Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnik miejski to nie policjant (zdjęcia)

Anna Rimke 0 95 722 57 72 [email protected]
W sobotnie przedpołudnie towarzyszyliśmy strażnikom z Gorzowa podczas patrolu. Ryszard Drzażdżewski i Ryszard Winkiel przyjmowali skargi od mieszkańców, wypisywali mandaty za źle zaparkowane auta i picie alkoholu w miejscach publicznych oraz sprawdzali handlujących na chodnikach
W sobotnie przedpołudnie towarzyszyliśmy strażnikom z Gorzowa podczas patrolu. Ryszard Drzażdżewski i Ryszard Winkiel przyjmowali skargi od mieszkańców, wypisywali mandaty za źle zaparkowane auta i picie alkoholu w miejscach publicznych oraz sprawdzali handlujących na chodnikach fot. Krzysztof Tomicz
- Nie mamy ani takich uprawnień, ani takiej samej pracy, więc na emeryturę nie powinniśmy przechodzić po tylu latach pracy, co policjant - tak Czesław Matuszak, szef straży miejskiej w Gorzowie, komentował w piątek propozycję zrównania praw strażników i policjantów.

[galeria_glowna]
O krótszą służbę dla strażników domaga się Rada Komendantów Straży Miejskiej. W parlamencie trwają prace nad ustawą służb mundurowych. To właśnie w niej przedstawiciele straży miejskiej chcieliby zapisów zaliczających ich do tej grupy, a co za tym idzie zmieniających ich uprawnienia, również dotyczące wcześniejszej emerytury. Mieliby przechodzić na nią po 25 latach pracy w mundurze. Policjanci mogą dziś zostać emerytami po 15 latach, ale rząd chce wydłużenia tego okresu. Teraz strażników obowiązują te same przepisy co urzędników samorządowych.

Co dziś może strażnik

- Dostanę po nosie, ale moim zdaniem nie mamy takich samych uprawnień jak policja, więc nasza praca się różni - mówi wprost Czesław Matuszak, komendant straży miejskiej w Gorzowie, emerytowany policjant. Choć przyznaje, że praca strażnika jest stresująca, to jednak zrównanie lat pracy w straży z pracą w policji byłoby nie fair. - Wobec policji. Gdyby rozszerzyć zakres działań straży, jej uprawnienia, można by o tym dyskutować - tłumaczy Matuszak. Co dziś może strażnik? Karać za złe parkowanie, za niesprzątanie po psie, upominać za wyprowadzanie czworonoga bez smyczy i kagańca, czy też uspokajać awanturujących się chuliganów. Nawet jeśli strażnik złapie złodzieja, to ma tyle samo praw co zwykły obywatel: musi wezwać policję i oddać gagatka w ich ręce. - Żadnych czynności prewencyjnych nie możemy wykonywać - mówią strażnicy.

Inni stracili przywileje

Mieszkańcy pracę strażników oceniają różnie. Pani Iwona z Górczyna twierdzi, że patrole straży nawet nie wysiadają z auta. - Objeżdżają osiedle i tyle ich roboty - twierdzi kobieta. Ale są też tacy, którzy widzą efekty ich pracy. - Kiedy chodzą między blokami, pijaczkowie znikają z ławek. Zrobili akcję z usuwaniem zdezelowanych aut, które zajmowały parkingi. No i wreszcie wzięli się za tych, co nie sprzątają po psach - wymienia pan Mariusz z Gorzowa.

Straż miejska działa w kraju od 15 lat. Na emeryturę, tak jak inni urzędnicy, strażnicy mogą przechodzić po 65. roku życia. - Nie widzę przeciwwskazań, żeby samorządy na razie same zabezpieczyły przyszłość swoich strażników i wykupiły im choćby trzeci filar uprawniający do emerytury - mówi Witold Pahl, poseł Platformy Obywatelskiej z Gorzowa.

Podkreśla on, że w momencie, gdy wiele grup zawodowych traci przywileje emerytalne, nie można dawać ich strażnikom. Podobnego zdania jest poseł Elżbieta Rafalska z opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości. - Danie im tych uprawnień otworzyłoby na nowo żądania kolejnych grup zawodowych - mówi. Politycy będą próbowali przekonać przedstawicieli straży miejskich, żeby na razie odpuścili.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska