Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stres w policji może zabić [WIDEO]

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
27.08.2008 legnica slawomir masojc rzecznik legnickiej policji z pistoletem walther p99.masojc bron pistolet policjant legnica p99 walther. gazeta wroclawska fot. piotr krzyzanowski/polskapresse
27.08.2008 legnica slawomir masojc rzecznik legnickiej policji z pistoletem walther p99.masojc bron pistolet policjant legnica p99 walther. gazeta wroclawska fot. piotr krzyzanowski/polskapresse Fot. Piotr Krzyzanowski/Polskapresse
Dzielnicowy Paweł miał 29 lat, żonę i dziecko. Zastrzelił się we wtorek z broni służbowej.

- To tragedia rodziny, nas - policjantów i całej formacji. Będziemy o Pawle pamiętać. Uszanujcie tę tragedię. Tu nie ma sensacji, jest tylko rozpacz - mówił w czwartek 7 kwietnia policjant z Gorzowa.

W czwartek też zakończyła się sekcja zwłok dzielnicowego. To było samobójstwo. Policjant strzelił do siebie z broni służbowej w komisariacie przy ul. Zygalskiego. - Prowadzimy śledztwo, by upewnić się, że nikt go do samobójstwa nie nakłaniał. Jednak nic na to nie wskazuje. Przyczyną targnięcia się na życie były najpewniej problemy osobiste - powiedział nam wczoraj rzecznik prokuratury okręgowej Dariusz Domarecki. To piąta samobójcza śmierć policjanta w tym roku w Polsce.

Psycholog Jolanta Szynkarczuk, szefowa Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Gorzowie, nie ma wątpliwości, że policjanci - jak pracownicy społeczni czy służby zdrowia - są wyjątkowo narażeni na stres. Mówi, że są oni jak „emocjonalna gąbka”, czyli chłoną emocje innych. Także złe.

- To grupa zawodów, które szczególnie obciążają. Policjanci mają swoje stresy życiowe jak każdy z nas: problemy rodzinne, zawodowe, finansowe. Ale dodatkowo dokładają sobie problemy osób, wobec których interweniują, czy z którymi pracują. Ich nie zdejmuje się z mundurem po służbie. To musi mieć wpływ na ich psychikę i nastroje - mówi psycholog. Podkreśla wielką rolę rodziny i przyjaciół. To oni są pierwszą linią pomocy - dla każdego z nas, a dla policjanta zwłaszcza.

Wniosek jest prosty: jeśli w życiu prywatnym policjanta jest źle, w pracy będzie mu szczególnie ciężko. A czemu sięga wtedy po broń (strzał w głowę to najczęściej wybierany sposób śmierci)? Bo - jak tłumaczył niedawno w „Newsweeku” prezes Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego (nazwa od angielskiego słowa oznaczającego samobójstwo - red.) Brunon Hołyst - „po prostu ma ją pod ręką”...

W ciągu ostatnich 10 lat śmierć wybrało trzech lubuskich funkcjonariuszy. Dwóch z Gorzowa (teraz i w 2010 r.) i jeden z Witnicy (sześć lat temu). Zdarzają się też takie sytuacje, jak z września ubiegłego roku, gdy w Bojadłach pod Zieloną Górą policjant groził samobójstwem.

Więcej w piątkowym, 8 kwietnia, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz na plus.gazetalubuska.pl (m.in. o tym, czy policjanci powinni przechodzi okresowe badania psychologiczne).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska