Ten człowiek w ręce policji wpadł dopiero kilka dni po zdarzeniu. Kiedy na komendę zgłosił się właściciel samochodu z dziurą w szybie, policja doszła do wniosku, że uszkodzenie nastąpiło w wyniku strzału z broni pneumatycznej. Powołała specjalną grupę, która zaczęła badać, kto to mógł strzelać. Policjanci ustalili, że sprawcą może być 21-latek mieszkający w pobliżu. Już go zatrzymała i przesłuchała. W chwili zatrzymania był bardzo pijany. Miał 3,32 promila w organizmie.
Przyznał się do tego, że kilka dni wcześniej bawił się pistoletem pneumatycznym. Najpierw w domu strzelał do świeczki, a potem wyszedł na balkon i strzelał do samochodu. Tłumaczył, że sądził, iż taki pocisk nie jest na tyle silny, by mógł uszkodzić samochód.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?