Krótko po 12.00 zadzwonił nasz redakcyjny telefon.
- Pościg i strzelanina na starej "dwójce", uciekał biały samochód, chyba audi - mówił jeden ze świadków zdarzenia. - Jechał jak wariat, wyprzedzał samochody także po prawej stronie. Policja ściągnęła tutaj ogromne siły, widziałem z siedem radiowozów. Policjanci zamykają zjazdy z autostrady...
Niestety ta historia niczym z sensacyjnego filmu miała tragiczny finał. Policjanci drogówki próbowali zatrzymać do kontroli białe audi A6, jadące od strony niemieckiej granicy. To była rutynowa kontrola w ramach prowadzonej wczoraj na tej drodze akcji, a auto miało niemieckie tablice rejestracyjne.
Kierowca nie zareagował na sygnały, przyspieszył i zaczął uciekać. Pościg był dramatyczny, trwał około 10 minut i zakończył się dogonieniem auta w Stoku. Co było dalej? Najczęściej pojawiająca się wersja zakłada, że funkcjonariusze próbowali zatrzymać kierowcę, ten rzucił się na policjanta, który trzymał w dłoni służbową broń. Pistolet wypalił, pocisk trafił w głowę funkcjonariusza.
Mimo akcji reanimacyjnej 36-latek zmarł... To policjant z Sulęcina, z 13-letnim stażem w policji, był żonaty, osierocił dwójkę dzieci (5 i 12 lat). Po dłuższej chwili okazało się, że zatrzymany to 25-letni Mariusz R., notowany wcześniej mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego. A samochód, którym uciekał, został ukradziony na terytorium Niemiec.
To był fajny, równy chłopak
Policjanci nie podają dokładnego przebiegu zdarzenia. Czy zatrzymywany mężczyzna chciał wyrwać broń policjantowi, czy to funkcjonariusz sięgnął po pistolet w obliczu niebezpieczeństwa? Tradycyjnie pojawiają się różne wersje wydarzeń, ta jest podawana jako oficjalna. Dwie inne mówią o tym, że funkcjonariusza postrzelił kolega lub zatrzymywany, który wyrwał broń policjantowi.
- Niestety w tej chwili nie jesteśmy w stanie podać szczegółów tego zdarzenia, dysponuje nimi prokuratura, która przesłuchuje świadków - mówi rzecznik prasowy lubuskiej policji Sławomir Konieczny. - Odtwarzamy sekunda po sekundzie przebieg wypadków. Pewne jest tylko to, że auto zostało zatrzymane, a do tragicznego strzału doszło w chwili, gdy policjanci próbowali zatrzymać samego kierowcę.
Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wszczęła śledztwo ws. śmiertelnego postrzelenia policjanta. Przeprowadzono oględziny i zabezpieczono broń służbową funkcjonariuszy biorących udział w pościgu.
- To dopiero początek śledztwa i nie możemy na tym etapie wskazać, jaki przebiegł miało to wydarzenie. Kluczowe będą przesłuchania zatrzymanego mężczyzny i drugiego z policjantów biorących udział w pościgu. Zostanie także przeprowadzona sekcja zwłok postrzelonego funkcjonariusza - mówi prokurator Jacek Buśko.
Pracujący na miejscu tragedii policjanci byli wstrząśnięci, nie kryli wzruszenia.
- To był fajny, równy chłopak - mówi jeden z policjantów sulęcińskiej drogówki. - I wie pan, co? Już liczył czas do emerytury. Chciał więcej czasu spędzać z rodziną.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?