Jednym z jej punktów było głosowanie nad wnioskiem o odwołanie starosty Edwarda Tyranowicza.
Wniosek złożyła grupa pięciu radnych. Wśród nich był Wojciech Grochala. - Zarzucamy staroście to, że za jego kadencji pogorszyła się sytuacja SP ZOZ w Drezdenku. Zauważamy także, że w powiecie brak jest inwestycji dofinansowanych przez Unię Europejską. Zarzucamy też staroście to, że doprowadził do zadłużenia powiatu, a pieniądze z zaciąganych kredytów przeznaczane były na bieżące potrzeby, a nie na inwestycje - tłumaczył W. Grochola.
Co na to starosta? - Ten wniosek to element kampanii wyborczej, która się już rozpoczyna - mówił nam Edward Tyranowicz. Starosta odpierał też zarzuty mówiące o jego niegospodarności. - Dług szpitala wyniósł 290 tys. zł. Jest to kwota, którą zaplanowaliśmy już wcześniej. Podobnie jest z kredytami zaciąganymi przez starostwo. Są one zgodne z wcześniejszymi przewidywaniami - tłumaczył starosta i dodał, że wszyscy powiatowi radni o kredytach zaciąganych przez starostwo wiedzieli. Poza tym, zdaniem Edwarda Tyranowicza, wysokość zaciąganych zobowiązań jest nawet niższa niż wcześniej zaplanowano.
Ostatecznie w tajnym głosowaniu radni stosunkiem głosów dwanaście do czterech zdecydowali odrzucić wniosek o odwołanie starosty. Wynik głosowania przyjęto brawami.
W czasie obrad nie zabrakło też sytuacji komicznych. Radny Jan Chmiel wystąpił z wnioskiem formalnym o utworzenie parawanu, za którym mógłby oddać swój głos. Po chwili konsternacji prowizoryczny parawan zmontowano z tablic reklamujących powiat Strzelecko - Drezdenecki. Z miny radnego Chmiela dało się wywnioskować, że takie rozwiązanie go usatysfakcjonowało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?