Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelecki zakład POM szuka obcego kapitału

(ad)
Strzelecki zakład POM szuka obcego kapitałuZakład odgrywał dużą rolę w życiu miasta: wspierał życie kulturalne, założył klub kolarski.
Strzelecki zakład POM szuka obcego kapitałuZakład odgrywał dużą rolę w życiu miasta: wspierał życie kulturalne, założył klub kolarski. www.lubuskie.pl
Spółka POM szuka partnera, który zainwestuje w nią 2 mln zł. Czy oznacza to, że nowa firma przejmie większość udziałów spółki i stanie się jej nowym właścicielem? Zarząd uspokaja, że tak się nie stanie.

Strzelecka spółka POM ma kłopoty od 2008 r., gdy zaczęła tracić na niekorzystnych opcjach walutowych. Dziś brakuje jej 2 mln zł by rozwijać zakład, dlatego w połowie listopada na zgromadzeniu wspólników podjęto decyzję o podniesieniu kapitału zakładowego. Spółka poszukuje więc inwestorów, którzy byliby w stanie włączyć się w ten plan.

– Mamy potencjalnych partnerów, trwają rozmowy na ten temat. Nie podjęliśmy jeszcze żadnych decyzji. Póki co zakład działa bez zmian, wszyscy zatrudnieni pracują. I będzie tak, dopóki nic się nie zmieni w strukturze własnościowej. A to z pewnością nie jest naszym zamiarem – tłumaczy prezes POM Zbigniew Marcinkiewicz. Nie chce zdradzać, kim są zainteresowani udziałami spółki inwestorzy. Wyjaśni się to pod koniec grudnia.

POM to pierwszy zakład w Strzelcach. Powstał w 1945 r., gdy do miasta przyjechał księgowy z przedsiębiorstwa z Poznania i utworzył tam działające pod poznańskimi zakładami Przedsiębiorstwo Traktorów i Maszyn, które potem przyjęło nazwę Państwowy Ośrodek Maszynowy. W 1991 r. przekształcono go w spółkę POM.

– Nazwa została, jako symbol ciągłości firmy – mówi wicewojewoda Jan Świrepo, który przez 42 lata pracował w zakładzie – przez 15 lat był też jej prezesem, dziś jest udziałowcem. Przez lata zakład działał prężnie, eksportował m. in. do Niemiec czy Holandii kontenery, prasy do śmieci czy konstrukcje stalowe. Odgrywał też dużą rolę w życiu społecznym okolicy, wspierał życie kulturalne miasta, założył klub sportowy: klub kolarski, który działa w barwach POM od 36 lat. Przez lata firma pomagała też miastu w drobnych sprawach: wykonała schody do domu kultury, barierki na pomoście na jeziorze, zapewniał transport lokalnym zespołom działającym przy ośrodku kultury. Do dziś jest jednym z większych pracodawców w Strzelcach.

Władze spółki zakładały, że będzie ona złożona tylko z pracowników i emerytów. Problemy zaczęły się w 2008 r., gdy jeden z banków namówił spółkę na opcje walutowe, na których POM stracił. Dziś zakład zatrudnia ok. 200 osób, ma zabezpieczenie pracy na rok, ale brakuje kapitału, by rozwijać firmę. Wymaga kapitału z zewnątrz w wysokości 2 mln zł. – Może więc dojść do tego, że obecne udziały spółki będą obniżone o połowę.

Samo przejęcie spółki nie byłoby problemem. To stać się musi, takie jest życie. Zamówienia w firmie są, tradycja dobrej pracy jest od lat, jeśli więc nowy inwestor podjął by produkcję to dla zakładu dobrze. Źle by było, gdyby przejął zakład, wygasił produkcję i sprzedał firmę. Tego bym sobie nie darował – mówi wicewojewoda Świrepo. Prezes POM uspokaja jednak, że spółka nie zakłada takiego scenariusza. – Niekoniecznie musi dojść do przejęcia większości udziałów, nie mamy tego na celu – zapewnia prezes Marcinkiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska