Studenci będą reklamować swoimi twarzami Uniwersytet Zielonogórski

Nie tylko szkoły i uczelnie szukają swoich twarzy. Najczęściej chcą, by ich placówki firmowały znane z ekranu osoby. I tak np. I LO mówi często o Urszuli Dudziak, Tomaszu Lisie czy Bartku Jędrzejaku. VII LO na zakończonych wczoraj Targach Edukacyjnych Absolwent 2010 reklamowało się znanymi absolwentami - sportowcami, ale i aktorką Joanną Brodzik.
Ostatnio głośno było o nowej twarzy... Wiadomości TVP. Główne wydanie tego programu telewizyjnego poprowadziła Katarzyna Senyk. W gazetach i internecie przeczytaliśmy ,,Szczecinianka nową twarzą Wiadomości TVP". Od razu odezwali się internauci? - Taka ona szczecinianka jak ja nowojorczyk. Przecież ona pochodzi z Żar. Jest absolwentką Uniwersytetu Zielonogórskiego. A że pracowała najpierw w telewizji w Gorzowie, a potem w Szczecinie, skąd przeszła do Warszawy, to jeszcze nie upoważnia do tego, by nazywać ją szczecinianką...

Znani absolwenci

Uniwersytet Zielonogórski może pochwalić się wieloma znanymi absolwentami. Ale chce reklamować się obecnymi studentami. By młodzi zachęcili młodych do studiowania na tej uczelni.

- Ogłosiliśmy casting dla chętnych osób, zgłosiło się 27, a wybraliśmy 14. Komisji nie chodziło tylko o to, jak wyglądają, lecz co mówią. Czy mają pasje i pozytywne nastawienia do życia - mówi Anna Urbańska z biura promocji UZ. - Odbyły się już dwie sesje fotograficzne. Nowe twarze znajdą się na bilbordach i materiałach promocyjnych. Wezmą udział w nagraniu filmu, który będzie rozdawany na płytach CD, a jego krótsza wersja zostanie umieszczona w internecie.

Oddali twarze za darmo

Ze studentami zostały zawarte umowy, dotyczące prawa do wizerunku. Mają świadomość, że oddają swoją twarz uczelni za darmo. Dlaczego więc postanowili wziąć udział w akcji?
- Pochodzę z Bogatyni. Wszyscy maturzyści wybierają zawsze uczelnie we Wrocławiu. Ja zdecydowałam się na Zieloną Górę i absolutnie tego nie żałuję - mówi Anna Brożek z IV roku filologii polskiej. - Jestem bardzo zadowolona z UZ. Jeśli więc nadarzyła się okazja, by się jej odwdzięczyć, to chętnie to zrobię.
Zadowolony ze studiów i uczelni jest także Sławomir Figler z V roku zarządzania i inżynierii produkcji.
- Nasza paczka siedziała w barze, kiedy w Radiu Index usłyszeliśmy o castingu. Kończymy studia, więc pomyśleliśmy, że warto coś zrobić dla naszej uczelni - mówi S. Figler. Razem z nim na próbne zdjęcia przyszła Adriana Jankowiak i Karol Giernacki. I tak cała paczka dostała się na bilbordy.

Wybrała Zieloną Górą zamiast Glasgow

Dominika Koryga do Zielonej Góry przyjechała z Żar. Choć początkowo miała studiować w Glasgow.
- W Wielkiej Brytanii mieszkają moi rodzice, stad ten pomysł na wyjazd. Potem jednak plany zmieniłam. I zdecydowałam się na UZ, na animację kultury. Tylko tę uczelnię brałam pod uwagę - podkreśla D. Koryga. - Miałam szczegółowe informacje o uczelni od starszych znajomych. Nie mylili się. Superatmosfera! Superludzie! Gram na skrzypcach, tańczę, a tu mogę się rozwijać. No i jak miałam się nie zgłosić na casting?
Marlena Wasylów z budownictwa także wypowiada się ciepło o uczelni. Zgłosiła się do akcji z ciekawości. Nigdy wcześniej nie brała udziału w sesji zdjęciowej.
- To fajne doświadczenie - przyznaje, jednak o modelingu nie myśli. Cieszy się, że dostanie profesjonalne zdjęcia do prywatnego archiwum.
- Dla mnie wartością jest także to, że mogłam poznać tak fantastycznych ludzi. Bo wcześniej się nie znaliśmy, a teraz stanowimy już zgraną ekipę - podkreśla A. Brożek.