Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studnie z trucizną znikną z Więcławia pod Dębnem. Mieszkańcy wsi wreszcie odetchną

Bożena Bryl 095 758 07 61 [email protected]
Kiedy to miejsce w końcu zniknie, mieszkańcy Więcławia na pewno odetchną
Kiedy to miejsce w końcu zniknie, mieszkańcy Więcławia na pewno odetchną fot. UM Dębno
Na obrzeżach Więcławia w 20 specjalnych, betonowych pojemnikach składowane są przeterminowane środki ochrony roślin. Zbudowany ponad 30 lat temu magazyn, tzw. mogilnik, w przyszłym roku zostanie zlikwidowany.

W betonowych studniach, zabezpieczonych betonowymi pokrywami, zaizolowaną papą i lepikiem, przechowywane są przeterminowane środki ochrony roślin. Ze zleconej przez gminę dokumentacji hydrogeologicznej wynika, że w tym mogilniku są 34 tony groźnych odpadów. Trafiły tam na początku lat. 70. z państwowych gospodarstw rolnych, spółdzielni kółek rolniczych i punktów sprzedaży gminnych spółdzielni.

Groźne sąsiedztwo

Mieszkańcy wsi nareszcie pozbędą się takiego sąsiedztwa. Burmistrz Dębna Piotr Downar podpisał już w tej sprawie porozumienie na początku tego miesiąca. Pieniądze na likwidację mogilnika będą pochodzić z: Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie oraz z gminnego budżetu.

- Województwo sfinansuje likwidację odpadów, skażonego gruzu, pochodzącego z konstrukcji mogilnika oraz gruntu z bezpośredniego sąsiedztwa komór, a także ich wywóz oraz unieszkodliwienie w spalarni - tłumaczy kierownik wydziału gospodarki nieruchomościami i ochrony środowiska Urzędu Miejskiego w Dębnie Arkadiusz Borowski. Stamtąd też będą pochodziły finanse na uzupełnienie wykopów czystym gruntem i niwelacja terenu.

W koszty wliczone zostało również opracowanie raportu końcowego, obejmującego m.in. sporządzenie projektu uzupełnienia rekultywacji.

- Gmina zobowiązała się pokryć koszty nadzoru budowlanego oraz środowiskowego w trakcie likwidacji mogilników. Do nas też będzie należał nadzór nad rekultywacją terenu - dodaje A. Borowski.

Trzeba wydać milion

Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego ogłosił już przetarg na likwidację mogilnika w Więcławiu i rekultywację terenu, wiec prace zaczną się najpewniej niedługo. To przedsięwzięcie będzie kosztowało około 1 mln zł, z tego gmina wyłoży nie więcej niż około 15 tys. zł.

- Dobrze, że te kotły z nie wiadomo czym wreszcie z naszej wsi znikną - twierdzi mieszkaniec Więcławia Jan Kryger. Mówi, że co prawda jakoś ich się nie bał, ale lepiej, żeby ziemia w okolicy była czysta.

Kierownik Borowski twierdzi, że składowisko w Więcławiu, to nie jedyny taki magazyn w gminie. - Pomiędzy Dębnem a Smolnicą znajduje się kolejny mogilnik, który stanowi własność Skarbu Państwa, a jego likwidacją zajmuje się Starostwo Powiatowe w Myśliborzu - mówi A. Borowski. Dodaje, że w województwie zachodniopomorskim jest około 25 mogilników.

Czas z nimi kończyć

Mogilnik służy do stałego przechowywania odpadów trujących lub promieniotwórczych, a także przeterminowanych leków, skażonych opakowań, itp. Najczęściej są to uszczelnione, betonowe magazyny. W zdecydowanej większości z nich są przechowywane przeterminowane środki ochrony roślin. Od 10 lat trwa w poszczególnych województwach likwidacja tych składowisk. Wszystkie one mają zniknąć w przyszłym roku.

(Źródło: Wikipedia)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska