Stuletnie meble mogą odmłodnieć nowe przeobrazić się w... barokowe

Już w przyszłym tygodniu, 27 listopada, w Pszczewie najlepszym firmom zostaną wręczone nagrody. Nie podamy wcześniej laureatów, ale możemy zdradzić, że różnica między produktami czy usługami, które znalazły się na podium, była minimalna. Niekiedy wyniosła zaledwie 0,5 pkt.

W kategorii „Usługi” o certyfikat poświadczający markę Nasze Dobre Lubuskie ubiegało się 12 firm. W tym gronie znalazła się ta o nazwie Malowanie Mebli.pl ze Świebodzina, od ra-zu wiadomo więc, jaką wykonuje usługę. I to już od czterech lat. - Wcześniej handlowałam meblami w stylu ludwikowskim, które sprowadzałam z Niemiec. Zaczęłam 15 lat temu, ludwiki sprzedawały się bardzo dobrze, miałam też sklep internetowy. Cztery lata temu, nagle, klienci przestali je kupować - mówi właścicielka firmy Elżbieta Szczepańska.

Jednocześnie w Internecie pojawiły się meble malowane. E. Szczepańska przyznaje, że przyglądała się zjawisku z zainteresowaniem. Czytała wszystko na ten temat, także wypowiedzi osób, które tym się zajmowały. Poznawała technikę, głównie z filmików na Youtube i Faceboo-ku. - Zaczęłam od decoupage’u, ale szybko mnie to znudziło. Postanowiłam malować meble, do których wciąż miałam dostęp. Chciałam je robić na styl fran- cuski, tak jak wyglądały w epoce baroku. Malowałam je cały czas, wkrótce okazało się, że dobrze się sprzedają. Syn zwolnił się z pracy i dołączył do mnie - opowiada właścicielka.

Sprowadzone meble najpierw się czyści, zeszlifowuje starą powłokę, myje, a później kładzie podkład. Każda rzecz pokrywana jest farbą dwa lub trzy razy. Następnie jest lakierowana. W firmie stare meble przerabia się na nowe. Albo odwrotnie, nowe na stare, stylowe, z robionymi ręcznie rzeźbami. Ale też z krzesła może powstać stolik bądź taboret, a komoda, która była prostą w formie i nigdy nie miała nóg, może je zyskać, mogą też pojawić się rzeźbienia. Słowem, powstaje nowy mebel.

Moda na przerabianie przy-szła do nas z Ameryki. Tam zaczęto to robić zapewne dlatego, by ludzie nie wyrzucali mebli. Jak u E. Szczepańskiej rodzi się pomysł na zmianę ich wyglądu? - Tego nigdy nie wiem, po prostu patrzę i zastanawiam się, co można zrobić. Zawsze mam gło-wę pełną pomysłów, nie kopiuję niczego, tworzę sama. Stawiam trzy meble przed sobą i pracuję, żeby nie uciekła żadna idea. Nie powtarzam tego, co maluję, meble za każdym razem są inne - przyznaje E. Szczepańska.

Firma ma klientów, którzy jej meblami urządzają mieszkania, domy, różne gabinety, salony, a nawet sklepy. Robią to systematycznie, wracają po kolejne meble, bo najpierw urządzili sobie salon, teraz zmieniają wystrój np. sypialni czy pokoju dla dzie-ci. Gdy E. Szczepańska opowiada o malowaniu, mówi z wielką pasją: - Zrobione przez nas meble są piękne. Gdy na nie patrzę, czasami z emocji poleci mi łezka.

Kilka miesięcy temu firma Malowanie Mebli.pl pokazała swój kredens Henryczek w światowym konkursie General Fini-shes 2018 Desing Challenge. I zajęła czwarte miejsce (na 100 w tej kategorii).