Maciej Hajdamowicz, pierwszoklasista z I Liceum Ogólnokształcącego (tzw. Puszkina), za swojego drona do badania powietrza w trudnodostępnych miejscach na konkursie wynalazców E(x)plory 2016 dostał w miniony weekend w Gdyni wyróżnienie. W nagrodę wyjedzie do Holandii. To wyjątkowa nagroda, bo Maciej będzie tam reprezentował Polskę na prestiżowym konkursie naukowym INESPO. To zjazd zdolnej młodzieży z całego świata, która ma pomysły na poprawę środowiska naturalnego.
- Już sam konkurs był dla mnie niezwykłym przeżyciem, bo po raz pierwszy uczestniczyłem w ogolnopolskiej rywalizacji z najzdolniejszymi uczniami z całego kraju. To niesamowita impreza, na której można porozmawiać z nieprzeciętnymi rówieśnikami, których pasjonuje to samo, co mnie - mówił wczoraj „Gazecie Lubuskiej” zdolny 16-latek z Gorzowa. I dodał: - A to, że usłyszałem swoje nazwisko wśród wyróżnionych, było dla mnie wielkim zaskoczeniem.
O niesamowitym przeżyciu mówi też Marzena Mieczyńska, która była z Maciejem w Gdyni. To ona wychwyciła jego talent, gdy był jeszcze uczniem Gimnazjum Społecznego Stowarzyszenia Edukacyjnego. Jako matematyczka organizowała w tej szkole Pasjonadę, na której uczniowie prezentowali swoje talenty. Maćka wyciągnęła na nią niemal za uszy. Krygował się, mówił, że w zasadzie ma pasję, ale to „takie tam, roboty”. Jednak gdy je przyniósł, okazało się, że potrafi je programować, czyli „kazać” robić to, czego sobie życzy. - Patrzyliśmy wszyscy, jak samochodzik odbija się od przeszkód, po czym sam nawraca i szuka wolnej drogi do jazdy. Zrozumiałam, że chował nam się w szkole prawdziwy talent - wspomina Marzena Mieczyńska. Dziś pracuje poza szkołą, ale nadal jest - jak mówią oboje - opiekunką naukową Macieja. - Konkurs dowiódł, że to jeden z najzdolniejszych młodych ludzi w naszym kraju - mówi.
O wielkim talencie i projekcie Macieja „GL” pisała po raz pierwszy 1 kwietnia, a ostatnio 30 września. Jego dron jest naszpikowany elektroniką, ma kamerę, ale też różne czujniki. Wyczuwa i mierzy obecność tlenku węgla, dwutlenku węgla, łatwopalnych gazów, temperaturę, wilgotność i ciśnienie. Jest sterowany radiowo.
- To nie jest zabawka, ale sprzęt ratowniczo - badawczy - mówi dumnie 16-latek.
Czytaj też: Maciek z Gorzowa buduje drona. I to jakiego! Już zachwycił naukowców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?