Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sulechów, czyli cudze chwalicie...

(decha)
Brama Krośnieńska zwana też Piastowską
Brama Krośnieńska zwana też Piastowską
Na zagranicznych wycieczkach mamy w zwyczaju zachwycać się miasteczkami podkreślając liczbę zabytków, które można tam zobaczyć. Wystarczy jednak pojechać do sąsiedniego miasta, aby przekonać się o prawdziwości powiedzenia, że cudze chwalicie...

Zwiedzanie Sulechowa warto rozpocząć od rynku. Zgodnie z zasadą dawnych architektów tutaj bowiem krzyżują się wszelkie szlaki. W jego centralnym punkcie stoi oczywiście ratusz. Budynek to prawdziwy archeologiczny koktajl. Z pierwotnego, gotyckiego założenia pozostało niewiele - główne zręby murów oraz sklepienia piwnicznych.

Natomiast kształt zmienił niemal całkowicie po wielkim pożarem w roku 1633 - zyskał styl barokowy. Podczas przebudowy w II połowie XIX wieku miejsce dwuspadowego dachu zajęła trzecia kondygnacja. Kolejnych zmian dokonano po roku 1945, gdy wzmocniono konstrukcję budynku i wieży, na której wymieniono hełm. Wówczas także zmieniono obramowanie dachu zastępując neogotycki krenelaż pseudorenesansową attyką.

Niedaleko, przy Alei Wielkopolskiej znajdziemy zamek. Zamek powstał na miejscu wcześniejszych umocnień prawdopodobnie w początkach XIV wieku z inicjatywy Henryka III Głogowskiego. Wcześniej, tak przynajmniej utrzymują niemieccy historycy, znajdować się miało tutaj grodzisko powstałe za Bolesława Chrobrego. Pierwotnie zamek posiadał własny system obronny w postaci muru obronnego i fosy. Bryła budowli, którą dziś widzimy nosi piętno budowli późnoklasycystycznej, gdzie można wypatrzyć dekoracje z XVIII wieku. Zamek ma ciekawa historię. W jego wnętrzu u progu XVIII wieku z polecenia króla Prus Fryderyka I, otwarto kaplicę kalwińską zwaną zamkowym kościołem.

Tuż obok zamku znajduje się dawny zbór kalwiński. Do jego powstania przyczynili się polscy protestanci, którzy znaleźli w Sulechowie schronienie przed kontrreformacją. Został wzniesiony w latach 1752-65 i jest przykładem późnego baroku. Gmina kalwińska powstała w Sulechowie w 1683 r. za sprawą polskich szlachciców Stanisława i Mikołaja Latalskich wraz ze szkockim kaznodzieją Andrzejem Malcolmem. Otrzymali oni zgodę elektora brandenburskiego Fryderyka Wilhelma na osiedlenie się w mieście i odbywanie swoich praktyk religijnych. Początkowo wykorzystywano do tego celu pomieszczenia zamkowe w przylegającym do zboru zamku. Wraz z rozrastaniem się gminy kalwińskiej rozpoczęto zbiór datków na nową świątynię. Budowę kalwińskiej świątyni rozpoczął pastor Arnold Friedrich Wistinghausen. Odnowiony w roku 2007 roku jest dziś jedną z wizytówek miasta.

Miasto otoczono murami w początkach XIV wieku. Zbudowano je z kamienia polnego o nieregularnym układzie i z cegły. W następnych wiekach mury nadbudowano cegłami i umieszczono otwory strzelnicze. Z dawnych obwarowań zachowały się spore fragmenty o grubości ok. 1,2 m i wysokości od 2,5 do 5 m. Oprócz murów miejskich wykopano także fosę. Umocnieniami został objęty także zamek, który dodatkowo został oddzielony od miasta murem i fosą.

W tamtych czasach do Sulechowa można było wjechać dwoma bramami miejskimi - od północy Świebodzińską, a od południa Zielonogórską. W 1704 roku na zachodnim odcinku przebita została brama Krośnieńska, a w XIII wieku po wschodniej stronie miasta zrobiono bramę Królewską.

Do dziś pozostała jedynie Brama Krośnieńska, zwana potocznie brama Piastowską, bowiem obwarowania miejskie zaczęto rozbierać w końcu XIX wieku. Do dziś przetrwały też jedynie fragmenty murów. Brama Krośnieńska ma formę barokową. Składa się z otworu przejazdowego zamkniętego łukiem i zwieńczonego pilastrami. Bramę zdobi gzyms z gazonami i kula z maszkaronami. Nad przejazdem znajdują się płaskorzeźby kartusze - od strony wschodniej herb miasta, od zachodu orzeł.

Do tego dwa kościoły, kamieniczki, wille... Sporo jak na miasto, które nie należy do największych. Nic tylko spacerować...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska