Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sulechów. Małżeństwo uparcie walczy o 46 zł

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Antoni Jędrczak uważa, że został skrzywdzony i zamierza walczyć dalej (fot. Mariusz Kapała)
Antoni Jędrczak uważa, że został skrzywdzony i zamierza walczyć dalej (fot. Mariusz Kapała)
Po raz kolejny wraca sprawa starszych państwa Jędrczaków z ul. Armii Krajowej w Sulechowie, którzy nie zgadzają się z naliczonym im przez gminę podatkiem gruntowym. - Oddalili moją skargę! Biurokraci! - denerwuje się pan Antoni.

Przeczytaj też: Czy 500 zł opłaty recyklingowej będzie można odzyskać

Małżeństwo Eugenia i Antoni Jędrczakowie, o których pisaliśmy już dwukrotnie, toczą spór z urzędami o podatek gruntowy i opłaty za tzw. części wspólne w zamieszkanym przez nich budynku przy ul. Armii Krajowej 35.

- Oddalili moją skargę, biurokraci! - narzeka 85-letni pan Antoni na ostatnią decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Zielonej Górze.

Jędrczakowie w 2002 r. kupili mieszkanie w starym budynku komunalnym. Ale dopiero w tym roku gmina przysłała wezwanie do zapłaty za grunt pod mieszkaniem i za metraż tzw. części wspólnych. - Nic się w tych wyliczeniach nie zgadza - uznał A. Jędrczak. - Poza tym chcą opłaty za pralnię, strych, piwnicę, których w ogóle nie używamy.

Przeczytaj też: Gdzie można kupić mieszkanie za 100 zł?

Małżeństwo odwołało się od decyzji urzędu miejskiego do SKO w Zielonej Górze, które uznało ich racje, ponieważ gmina powinna „umożliwić podatnikowi wypowiedzenie się w sprawie zebranego materiału dowodowego”. Wkrótce potem urząd poprawił błędy formalne. Przysłał na ul. Armii Krajowej komisję, która dokonała oględzin, pomierzyła części wspólne i zapoznała Jędrczaków z wynikami. Bezskutecznie. W protokole komisji stoi, iż „państwo Jędrczakowie nie przyjmują do wiadomości, że mają płacić podatek od części wewnętrznych (strych, pralnia) ze względu na to, że nadają się do kapitalnego remontu”. A dalej: „pan Jędrczak po przeczytaniu protokołu odmówił jego podpisania”.

Przeczytaj też: Wyższe raty rujnują ludzi. Kiedy to się zmieni?

I odwołał się po raz wtóry do SKO. Tym razem SKO stanęło po stronie gminy. 26 października uznało, iż „zaskarżona decyzja odpowiada prawu”. Decyzja jest ostateczna, ale przysługuje odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie.

- Będę pisał - zapowiada A. Jędrczak.

- To nie jest zła wola władz, takie jest prawo - mówi Tytus Fokszan, rzecznik burmistrza. Wylicza, że do tej pory Jędrczakowie płacili tylko 42,46 zł rocznie za mieszkanie. Teraz mają płacić 89,12 zł, w tym wspomniane 42 zł plus 23,56 zł za części wspólne i 23,10 zł za grunt.

- Idzie o 46 zł zł w skali roku... - wskazuje rzecznik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska