Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sulechów: nocne dyżury aptek

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
- No z tymi dyżurami aptek to różnie bywa, choć ja po prawdzie raczej wieczorami nie kupuję w aptekach - powiedziała nam Maria Borzemska
- No z tymi dyżurami aptek to różnie bywa, choć ja po prawdzie raczej wieczorami nie kupuję w aptekach - powiedziała nam Maria Borzemska Mariusz Kapała
Czy wieczorem można w Sulechowie kupić lekarstwa? Radny twierdzi, że miał kłopoty. Aptekarze oponują wskazując, że codziennie do 22.00 jedna z ośmiu aptek pełni dyżur. Załatwili to polubownie między sobą, bez udziału powiatu.

Sprawę nocnych dyżurów aptek wywołał radny Przemysław Pokład. Opowiedział swój przypadek, gdy musiał wieczorem kupić lek i nie znalazł w Sulechowie czynnej apteki. - Musiałem pojechać do Zielonej Góry - powiedział. I złożył na ręce burmistrza postulat, żeby przez cały dzień i wieczorem, przynajmniej do godz. 22.00, jedna z aptek pełniła dyżur.

- To są kompetencje powiatu, zwrócę się z prośbą do starostwa - zareagował burmistrz Roman Rakowski. I wystosował pismo. "W ostatnim czasie dotarły do mnie sygnały od mieszkańców gminy Sulechów o trudnościach związanych z rozkładem godzin i dyżurami aptek. Szczególnym problemem jest znalezienie takich placówek w porze nocnej".

W mieście, jak sprawdziliśmy, jest osiem aptek. Odwiedziliśmy jedną z nich, przy ul. Jana Pawła II. Właścicielka, Danuta Nowak, przede wszystkim zaprzeczyła, żeby możliwa była sytuacja, kiedy w danym dniu nie ma w Sulechowie dyżurnej apteki. Dyżurnej, czyli czynnej do godz. 22.00.

- Istnieje wewnętrzny, ustalony między nami aptekarzami, grafik dyżurów. Pełnione są przez cały tydzień, czyli zawsze jedna placówka jest czynna w zwykły dzień do 22.00 - powiedziała D. Nowak. - Dyżury są także w soboty od 20.00 do 22.00, natomiast w niedziele od 10.00 do 14.00, a po przerwie obiadowej od 18.00 do 22.00.

Jednakże, wskazuje D. Nowak (i nie tylko ona), te dyżury to w dzisiejszych czasach relikt przeszłości niepasujący do sytuacji rynkowej państwa XXI wieku. Kto dziś bowiem przychodzi wieczorem do apteki? Nie mówiąc już o nocy. Młodzież, żeby kupić prezerwatywy i rzadko ktoś w nagłej potrzebie. Wiele leków przeciwbólowych można kupić przez całą noc na stacjach benzynowych lub marketach. Natomiast specjalistyczne leki, antybiotyki na pewno nie są wypisywane wieczorami.

- Przecież lekarze rodzinni mogący wypisać recepty pracują tylko w zwykłe dni i tylko do godz. 18.00 - przekazuje D. Nowak. - Nocą do apteki może zwrócić się tylko pogotowie. A pogotowie zna plan naszych dyżurów. Jesteśmy w kontakcie telefonicznym.

Ponieważ adresatem pisma burmistrza, jak i organem decydującym o oficjalnych dyżurach jest powiat poprosiliśmy o wyjaśnienie sytuacji w Sulechowie. Okazało się, że rozwiązanie nie jest takie proste.

- Sprawa jest w toku - powiedziała Irena Podsiadły ze starostwa. Oficjalny grafik dyżurów trzeba skonsultować z Izbą Aptekarską oraz wójtami, burmistrzami w powiecie. Wysłano już do nich pisma. I. Podsiadły przewiduje jednak kłopoty przy rozwiązaniu tej sytuacji. - W uchwale przygotowywanej przez starostwo zgodnie z Prawem Farmaceutycznym muszą być wyszczególnione dyżury nocne i świąteczne, których już się nie praktykuje - mówi. - Jeśli jednak ich nie wpiszemy, to wojewoda zakwestionuje nam uchwałę. Lecz jeśli wpiszemy to będzie fikcja. Poza tym kto za nocne dyżury miałby płacić aptekom?

Jak zatem wynika z naszych ustaleń, sulechowscy aptekarze sami porozumieli się ze sobą w sprawie dyżurów. Natomiast problem opłat za nocne dyżury, jak i w ogóle ich istnienia wymaga znowelizowania ustawy farmaceutycznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska