Pierwsza edycja Rajdu tropem Sulecha już za nami. Rywalizacja była ostra, ku uciesze widzów, ale i samych uczestników, którzy chwalili imprezę. A zorganizowała ją ekipa MUDSQUAD. Uczestnicy nie tylko musieli pokonać jak najszybciej 60 kilometrów, ale także wykonać wiele zadań, czekało na nich 100 pieczątek.
Zawody odbywały się w kilku kategoriach: extreme, wyczyn, turystyk, quad. Pierwszy uczestnik wystartował o godzinie 10.00. Po nim kolejni wyruszyli w trasę. Emocje były ogromne.
- To taka męska impreza. Podobała mi się. Powinno ich być więcej - ocenia jeden z uczestników z Sulechowa.
Było na co popatrzeć. Sama adrenalina!
ZOBACZ TAKŻE
CZY PRZEJEDZIEMY PRZEZ TUNEL?;nf
POLECAMY TEŻ
TAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ MOST W CIGACICACH?;nf
Pierwsza edycja Rajdu tropem Sulecha już za nami. Rywalizacja była ostra, ku uciesze widzów, ale i samych uczestników, którzy chwalili imprezę. A zorganizowała ją ekipa MUDSQUAD. Uczestnicy nie tylko musieli pokonać jak najszybciej 60 kilometrów, ale także wykonać wiele zadań, czekało na nich 100 pieczątek.
Zawody odbywały się w kilku kategoriach: extreme, wyczyn, turystyk, quad. Pierwszy uczestnik wystartował o godzinie 10.00. Po nim kolejni wyruszyli w trasę. Emocje były ogromne.
- To taka męska impreza. Podobała mi się. Powinno ich być więcej - ocenia jeden z uczestników z Sulechowa.
Było na co popatrzeć. Sama adrenalina!
ZOBACZ TAKŻE
CZY PRZEJEDZIEMY PRZEZ TUNEL?;nf
POLECAMY TEŻ
TAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ MOST W CIGACICACH?;nf
Pierwsza edycja Rajdu tropem Sulecha już za nami. Rywalizacja była ostra, ku uciesze widzów, ale i samych uczestników, którzy chwalili imprezę. A zorganizowała ją ekipa MUDSQUAD. Uczestnicy nie tylko musieli pokonać jak najszybciej 60 kilometrów, ale także wykonać wiele zadań, czekało na nich 100 pieczątek.
Zawody odbywały się w kilku kategoriach: extreme, wyczyn, turystyk, quad. Pierwszy uczestnik wystartował o godzinie 10.00. Po nim kolejni wyruszyli w trasę. Emocje były ogromne.
- To taka męska impreza. Podobała mi się. Powinno ich być więcej - ocenia jeden z uczestników z Sulechowa.
Było na co popatrzeć. Sama adrenalina!
ZOBACZ TAKŻE
CZY PRZEJEDZIEMY PRZEZ TUNEL?;nf
POLECAMY TEŻ
TAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ MOST W CIGACICACH?;nf
Pierwsza edycja Rajdu tropem Sulecha już za nami. Rywalizacja była ostra, ku uciesze widzów, ale i samych uczestników, którzy chwalili imprezę. A zorganizowała ją ekipa MUDSQUAD. Uczestnicy nie tylko musieli pokonać jak najszybciej 60 kilometrów, ale także wykonać wiele zadań, czekało na nich 100 pieczątek.
Zawody odbywały się w kilku kategoriach: extreme, wyczyn, turystyk, quad. Pierwszy uczestnik wystartował o godzinie 10.00. Po nim kolejni wyruszyli w trasę. Emocje były ogromne.
- To taka męska impreza. Podobała mi się. Powinno ich być więcej - ocenia jeden z uczestników z Sulechowa.
Było na co popatrzeć. Sama adrenalina!
ZOBACZ TAKŻE
CZY PRZEJEDZIEMY PRZEZ TUNEL?;nf
POLECAMY TEŻ
TAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ MOST W CIGACICACH?;nf