Sulechów: Za trzy lata zobaczymy piękny ogród botaniczny

Mały ogród

Od kilku lat przy kalskich obiektach PWSZ (między budynkiem laboratorium a ujeżdżalnią) istnieje mały ogród botaniczny Tworzyli go studenci podczas praktyk wakacyjnych, zaś projekt przygotowała pracująca na uczelni Monika Drozdek.

Na obszarze ok. 1,5 ha posadzono 9 tys. różnorakich roślin. Wszystkie są oznakowane. Ogród jest więc miejscem nauki studentów, ale także wypoczynku między zajęciami.

Będzie to miejsce do nauki, ale otwarte dla mieszkańców.

W kwietniu za Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Kalsku ruszyły prace ziemne i zbrojenie terenu pod bardzo ciekawą i nietypową chyba dla całego regionu lubuskiego inwestycję. Jej wartość szacuje się, po zakończeniu prac w 2011 r., na ponad 32 mln zł.

Będzie to Lubuski Ośrodek Innowacji i Wdrożeń Agrotechnicznych, należący do Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Sulechowie. Placówka powstaje na 23 hektarach, po prawej stronie drogi krajowej Zielona Góra - Gorzów Wlkp.

W dwóch etapach

- Przygotowujemy tę inwestycję w dwóch etapach - wyjaśnia Izabela Wojewoda, prorektor PWSZ ds. rozwoju. - W pierwszym ma powstać szkółka roślin ozdobnych i ogród winny; wartości tego etapu szacujemy na ok. 15 mln zł. Wspiera nas finansowo ministerstwo nauki.

- Możemy po prostu powiedzieć, że tworzymy własną winnicę - uzupełnia Andrzej Bartkiewicz, dyrektor Instytutu Zarządzania i Inżynierii Rolnej PWSZ, jednocześnie szef ODR. - Szkółka roślin ozdobnych zajmie ok. 2,2 ha, natomiast winnica pół hektara.

- W drugim etapie zostanie zbudowane zaplecze badawczo-rozwojowego przetwórstwa winokultury, serowarstwa i browarnictwa - dodaje I. Wojewoda.
Zgodnie z założeniami projektowymi do roku 2009 powinny być oddane podstawowe obiekty LOIiWA, a zatem: budynek główny i pomocniczy, pracownia-laboratorium, zbiornik na wodę deszczową, alternatywne źródło ciepła, ponadto teren powinien zostać ogrodzony.

- Obecnie jest już trafostacja i droga wewnętrzna - dorzuca Janusz Mstowski, kanclerz PWSZ.

Jeśli ktoś ma wyobraźnię to za tymi sprawami finansowymi i projektami budowlanymi może zobaczyć bardzo nietypowe miejsce. A. Bartkiewicz pokazał nam na planszy jak będą rozmieszczone powstające gmachy, także obiekty sportowe, szklarnie, parki, stawy, nawet miejsce na grilla.

Całość zapowiada się jak bajkowa enklawa wśród zieleni. Na dodatek będzie tam możliwość korzystania z wyznaczonych miejsc przez nas, zwykłych Lubuszan.

- Spotkania w przyszłym ogrodzie botanicznym przy grillu? Oczywiście! - potwierdza A. Bartkiewicz. A pani prorektor dodaje: - Każdy rocznik studentów będzie musiał pozostawić po sobie ogródek pokazowy. Powstanie zatem wzorcowa szkółka roślin. Dlatego osoby zwiedzające ośrodek będą mogły na zakończenie wizyty kupić rośliny, które im się spodobały.

Ośrodek powstaje głównie jako placówka badawcza i dydaktyczna, my-goście pojawimy się tam raczej jako dodatek.

- Nie można bowiem zapominać, że zamierzamy tam kształcić inżynierów w zawodach przyszłościowych, w których dziś brakuje kadr - wskazuje I. Wojewoda. - Te osoby na pewno potem znajdą zatrudnienie w gospodarce regionu.