Wiosną mieszkańcy gruntów usytuowanych między rondem na ul. Piaskowej, a ulicami Piaskową, Witosa i Krośnieńską protestowali przeciwko planom zabudowy tzw. Wembley. Zielonego kawałka terenu, gdzie jest plac zabaw i boisko. Miały tam stanąć dwa bloki. Ludzie w proteście zebrali 300 podpisów.
Burmistrz Roman Rakowski publicznie przyznał się do błędu i wycofał z pomysłu. Obiecał nowy plan zagospodarowania przestrzennego tego miejsca, pod kątem rekreacji. O tym wszystkim wówczas napisaliśmy.
Tymczasem od wakacji zaczęły się pojawiać na forum "GL" sygnały Czytelników, że z "coś jest nie tak". Że burmistrz wraca do starego pomysłu postawienia bloków. Ponadto w sierpniu odbyła się nadzwyczajna sesja rady, a jednym z punktów obrad miało być podjęcie uchwały, że Wembely będzie zagospodarowane jako teren mieszkalno-usługowy. Uchwała została zdjęta z porządku obrad. Ale do sprawy wrócił na wtorkowej sesji rady radny Marek Retkiewicz, reprezentujący mieszkańców z otoczenia Wembely.
- Od lata nic się w tej sprawie nie dzieje, nie ma nigdzie zapisu, że to będą tereny rekreacyjno-sportowe, ani kiedy będą - postawił ostro problem i zaraz złożył publicznie oświadczenie: - Wychodzę z koalicji rządzącej pana burmistrza, bo nie widzę możliwości dalszej współpracy.
Burmistrz R. Rakowski w odpowiedzi zadeklarował, że podtrzymuje wszystkie swoje wcześniejsze decyzje. - Przyznałem się do błędu i podtrzymuję decyzję, że za mojej kadencji Wembley nie pójdzie na sprzedaż, ani nie będzie zabudowywane - przekazał i poprosił radnego, żeby przestał z nim walczyć. W domyśle: skoro obaj są zgodni co do losów Wembley. Bo nic bez zgody mieszkańców się nie wydarzy.
Rakowski polecił fachowe wyjaśnienie tej kwestii Damian Stachowiakowi, kierownikowi wydziału budownictwa w ratuszu. Ten przekazał rajcom, iż plan zagospodarowania Wembley oznacza nie tylko zagospodarowanie dwóch działek "zielonych", gdzie są boiska i plac zabaw, ale także działki z domem oraz działki z trafostacją (to usługi), słowem całości. Stąd termin: teren mieszkalno-usługowy, a nie rekreacyjny. Ale zielone działki, czyli boisko i plac zabaw zostaną.
Opinia ta nie przekonała radnego Retkiewicza. W tej sytuacji koalicja ma w radzie 11 głosów, a opozycja już 10.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?