Informację potwierdza prokuratura. - Zwłoki mężczyzny znaleziono po północy. Nie znamy jeszcze przyczyny zgonu, mamy nadzieje, że sekcja nam na te pytanie odpowie. Niewykluczone, że będą potrzebne dodatkowe badania, żeby ustalić przyczynę zgonu - mówi prokurator rejonowy w Sulęcinie Paulina Błaszkiewicz. - Nic jednak nie wskazuje na to, żeby do śmierci przyczyniły się osoby trzecie.
Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że przy mężczyźnie znaleziono inhalator. Być może miał problemy z astmą.
Organizatorzy festiwalu nie chcą komentować zdarzenia. Na ich stronie Facebookowej pojawił się natomiast wpis:
"Drodzy Przyjaciele,
Z przykrością informujemy, że ostatniej nocy wydarzyła się smutna rzecz, 34-letni mężczyzna zmarł w swoim wozie kempingowym.
Okoliczności wskazują na naturalną przyczynę śmierci, bez udziału stron trzecich. Jego przyjaciele zostali objęci niezbędną pomocą.
Łączymy się w bólu z jego bliskimi i rodziną.
Pogrążeni w smutku Wasi przyjaciele z Garbicz Festival."
Mężczyzna na festiwalu był z kolegą. Po przesłuchaniu, organizatorzy festiwalu zapewnili mu transport samolotem do domu.
Takie zdarzenie na festiwalu w Garbiczu miało miejsce pierwszy raz. Festiwal organizowany był po raz szósty.
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE
- 131 przestępstw na Pol’and’Rock Festival 2019
- Alarm bombowy na Pol'and'Rock. Bomby miały być w namiotach
- Betonowe zapory i antyterroryści przed wjazdem na PolandRock
- Dwa zgony na Pol'and'Rock. Doszło też do gwałtu?
- Nagi, agresywny 36-latek zaatakował policjanta. Kim jest?
- Tysiące osób w Kostrzynie sprawdzonych alkomatem
ZOBACZ FILM - MORDERSTWO W RODZINIE
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?