Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Superbike: Jego pasja to szybkość

PRZEMYSŁAW PIOTROWSKI 0 68 324 88 69 [email protected]
Łukasz Wargala w mistrzostwach Polski radził sobie całkiem nieźle. Jak zaprezentuje się w mistrzostwach Niemiec?
Łukasz Wargala w mistrzostwach Polski radził sobie całkiem nieźle. Jak zaprezentuje się w mistrzostwach Niemiec? fot. www.wargala.pl
Łukasz Wargala ma 25 lat, a prawie 20 spędził na motorze. Zaczynał od simsonów, a teraz wystartuje w międzynarodowych mistrzostwach Niemiec (IDM) w Superbike. To już prawie szczyt.

Wargala to rodowity zielonogórzanin. Od zawsze jego pasją były motocykle i już w wieku kilku lat wiedział, że będzie się ścigał. - Najpierw objeżdżałem simsony i romety, ale gdy ojciec kupił mi w wieku 11 lat kawasaki 650 RF, zakochałem się w ścigaczach - mówi zawodnik.

Od pasji do wyścigów

Mimo że na superszybkich maszynach jeździ już od lat, dopiero rok temu postanowił spróbować swoich sił w zawodach. - To rzeczywiście późno jak na pierwsze starty, ale chyba załapałem się na ostatni gwizdek - twierdzi Wargala. - Wystąpiłem w cyklu mistrzostw Polski Yamacha Cup i szybko zacząłem się łapać w czołówce. Ale dopadł mnie pech, bo w jednym z wyścigów miałem wypadek przy 180 km/h i trochę się potłukłem. Sezon miałem z głowy.

Zielonogórzanin jednak się nie poddawał i wraz z żoną Joanną, która jest jednocześnie jego menedżerem, postanowił spróbować sił w międzynarodowych mistrzostwach Niemiec. - Wybraliśmy się na ostatnią rundę w ubiegłym sezonie na zaproszenie sześciokrotnego mistrza Polski Andrzeja Pawelca, który już jeździł w teamie Yamahy Motor Deutschland. On oprowadził nas po padoku.

Podyskutowaliśmy również z szefem Michaelem Galinskim - mówi Joanna. - On zaprosił nas na testy w hiszpańskiej Cartagenie i okazało się, że Łukasz wykręca świetne czasy. Na tyle spodobał się włodarzom Yamahy, że zdecydowali się podpisać z nim kontrakt.

- Nie będziemy poddawać Wargali żadnej presji i umożliwimy mu spokojną naukę, ale jestem przekonany, że wywalczy dla nas wiele wspaniałych wyników - mówił Galinski.

Wyżej już tylko mistrzostwa świata

Międzynarodowe mistrzostwa Niemiec to najmocniejszy turniej Superbików. Startują potężne maszyny pojemności do 1.000 cm sześciennych i mające ponad 200 koni mechanicznych. - Wyżej są już tylko mistrzostwa świata - mówi Wargala. - To prawie najwyższy poziom z możliwych. Właśnie stąd biorą zawodników, którzy potem walczą o prymat najlepszego na świecie.

Wargala będzie startował w najmocniejszej i najbardziej utytułowanej ekipie Yamaha Motor Deutschland. W jego stajni występują wspaniali zawodnicy jak mistrz świata Joerg Teuchert, wspomniany wcześniej Pawelec i najszybsza kobieta w Europie, Nina Prinz. - Jadę tam po naukę - przyznaje zielonogórzanin. - W Polsce nie było sensu dalej się ścigać, bo na jednym torze, na którym odbywał się cykl mistrzostw kraju, nie można było podnieść swoich umiejętności. Tu wystartuję na ośmiu i wierzę, że ten sezon da mi dużo więcej doświadczeń.

Powalczy z "Schumim"

Cykl mistrzostw Niemiec, to najwyższa półka. Wszystko jest zorganizowane perfekcyjnie. Znamiennym może być fakt, że regularnie bierze w nim udział sam wielki mistrz, siedmiokrotny czempion Formuły 1 Michal Schumacher. - To na pewno będzie wielkie przeżycie ścigać się ramię w ramię z takim wielkim sportowcem - przyznaje Wargala. - On będzie występował w Hondzie, więc jest moim rywalem. Pokonać go, to byłoby coś wspaniałego.

- To również wielka gratka dla kibiców, bo w Superbike'ach nie ma takich strasznych restrykcji jak w F1 - mówi Joanna. - Często kręci się przy nim wianuszek osób i jest szansa, aby zobaczyć go z bliska.

Liczą na naszych kibiców

Oboje bardzo wierzą, że zielonogórzanie tłumnie stawią się na inaugurującym cykl mistrzostw wyścigu na niemieckim torze Lausitzring. - To tylko 100 km od naszego miasta, więc warto się wybrać - mówi menedżer Wargali. - Poza tym szykujemy niespodziankę, taki konkurs, w którym będą do wygrania bilety wstępu i jeszcze coś specjalnego. Ale na razie niech zostanie to okryte mgiełką tajemnicy, dopóki wszystkiego nie przygotujemy i nie ogłosimy. Ale zapewniam, że to będzie coś ekstra.

W chwili obecnej Wargala przygotowuje się ostro do sezonu. W połowie marca wyjedzie ze swoim teamem do Albacete i Walencji w Hiszpanii na testy, gdzie będą przez ponad tydzień próbować sprzęt. - Są one niezwykle istotne, a technika wręcz niewyobrażalna. Będę miał telemetrię, czyli satelitarne sprawdzanie moich okrążeń toru. Jak lepiej pokonać dany zakręt, gdzie leży więcej gumy, gdzie lepsza przyczepność, a gdzie mogę ostro się rozpędzić i maksymalnie opóźnić hamowanie. Będziemy np. testować ogumienie, które ma wejść do produkcji dopiero w następnym roku. To już szczyt techniki - opowiada Wargala.

W połowie kwietnia pojedzie na treningi, a 26 tego samego miesiąca pierwszy wyścig na Lausitzring. - Zobaczymy jak wypadnę w debiucie. Wystartuję z numerem 99 i liczę, że pojawi się trochę kibiców z Zielonej Góry i Polski. Oni na pewno dodadzą mi otuchy - powiedział Wargala.

Starty Łukasza w IDM

24 - 26 kwietnia - Lausitzring
15 - 17 maja - Oschersleben
29 - 31 maja - Nurburgring
19 - 21 czerwca - Sachsenring
3 - 5 lipca - Salzburgring (Austria)
31 lipca - 2 sierpnia - Schleizer Dreieck
21 - 23 sierpnia - Assen (Holandia)
11 - 13 września - Hockenheimring

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska