Superniespodzianki wykluczyć nie można

Do niedzielnego pojedynku ZKŻ-u Kronopolu ze Stalą Gorzów od kilku tygodni szykują się fani obu ekip. Na ten moment czekali przecież aż pięć lat. Do meczu wyjątkowo starannie sposobią się również policjanci i służby ochroniarskie. Takiego zabezpieczenia nie miała chyba jeszcze żadna impreza sportowa w naszym regionie. Wierzymy, że dzięki temu niedzielne zielonogórskie derby będą pełne emocji. Ale tylko tych sportowych, związanych z walką żużlowców na torze.

Superniespodzianki wykluczyć nie można

Ostatnie lubuskie derby w Zielonej Górze odbyły się 6 maja 2001. Ówczesne Pergo Gorzów Wlkp. rozgromiło ZKŻ Kronopol 33:57. Co ciekawe, wówczas i teraz trenerami obu ekip byli i są Aleksander Janas oraz Stanisław Chomski. Teraz ma dojść do wielkiego rewanżu. Gorzowianie są w dołku po dwóch porażkach z rzędu (w Gnieźnie i u siebie z Ostrowem Wlkp.). Z kolei ZKŻ Kronopol jest pełen optymizmu po tym jak rozgromił 74:16 GTŻ Grudziądz. Czy jednak znowu nie dojdzie do superniespodzianki i Stal pokona gospodarzy?
- To jest żużel, niczego nie można wykluczyć, w tym sporcie nic nie ma na pewno - twierdzi Janas. - Oczywiście wciąż pamiętam ten przegrany mecz przed pięcioma laty. Wówczas jednak byliśmy w zupełnie innej sytuacji. Sezon 2001 był dla bardzo nieudany, zakończył się naszym spadkiem z ekstraligi, mieliśmy bardzo krótką ławkę rezerwowych. Teraz po cichu mierzymy w awans, a zawodników jest tyle, że na upartego można by wystawić dwie drużyny.

Wszystkie siły na szalę

Jak już pisaliśmy w piątkowym Kibicu, obie drużyny wystąpią w swoich optymalnych składach. Gorzowianie pojadą w podobnym zestawieniu jak podczas meczu z Intarem Lazurem. W ich szeregach zobaczymy dwóch Szwedów - Davida Ruuda i Niklasa Klingberga oraz Fina Joonasa Kylmakorpiego. Z kolei w zespole gospodarzy pojadą brązowy medalista mistrzostw świata juniorów, Szwed Fredrik Lindgren oraz Fin Kai Laukkanen. Nie zabraknie oczywiście krajowych liderów obu ekip - Piotra Palucha (Stal) i Grzegorza Walaska (ZKŻ Kronopol).

Tarcze, pałki, strzelby...

Około pół tysiąca policjantów i ochroniarzy strzec będzie porządku na i wokół stadionu. Derby to tzw. mecz podwyższonego ryzyka. Dlatego podjęte zostaną szczególne środki ostrożności. Chcąc wejść na stadion trzeba liczyć się z kontrolami osobistymi. Absolutnie nie będzie można wnosić niebezpiecznych przedmiotów, napojów w opakowaniach szklanych.
Policjanci wyposażeni będą w pałki, tarcze, ochraniacze, strzelby gładkolufowe na gumowe pociski. W odwodzie czekać będą armatki wodne oraz miotacze gazu łzawiącego. To oczywiście na wszelki wypadek, gdyby doszło do ,,bliższego spotkania'' zielonogórskich i gorzowskich pseudokibiców. Na stadionie oddzielać ich będzie strefa buforowa (sektor magika), w której stacjonować będą policjanci i ochroniarze.
- Mecz i zachowania kibiców będą filmowane - mówi podkomisarz Małgorzata Kalinowska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. - W przypadku konfliktów, w stosunku do osób odpowiedzialnych będą wyciągnięte konsekwencje. Grożą im grzywny do 5 tys. zł i orzeczenie zakazu wejścia na imprezy masowe do sześciu lat.
Ze względów bezpieczeństwa posiadacz biletu powinien zachować go do kontroli przez cały czas pobytu na stadionie. Ponieważ zastosowany zostanie system monitorowania widowni, osoby, które ubiorem będę ukrywały tożsamość, zostaną wyprowadzone ze stadionu.

Jak dojechać

Organizatorzy meczu i policjanci spodziewają się przyjazdu około tysiąca osób z północnej części województwa. Proszone są one, aby wjeżdżały do miasta drugim zjazdem, co sprawi, że nie będą musiały przedzierać się przez śródmieście, a na stadion dotrą od strony Raculi, gdzie tuż przy stadionie przygotowany będzie specjalnie dla nich strzeżony przez policjantów parking. Tam też z samochodów Radia City Taxi będą mogli nabyć bilety i programy zawodów.
Policja prosi kibiców ZKŻ-u, aby w miarę możliwości korzystali z komunikacji miejskiej, gdyż mogą wystąpić problemy z zaparkowaniem aut w okolicach stadionu. Ze względu na dużą liczbę kibiców wyłączony zostanie z ruchu jeden pas ruchu ulicy Wrocławskiej (najbliżej stadionu). Tam też obowiązywać będzie bezwzględny zakaz zatrzymywania pojazdów. Auta kierowców, którzy nie zastosują się do tego przepisu, zostaną bez ostrzeżenia odprowadzone na parking policyjny. Dolna brama stadionu (jedyna od ul. Wrocławskiej) dostępna będzie wyłącznie dla kibiców Stali. Z kolei wejście na stadion dla kibiców ZKŻ-u Kronopolu będzie odbywało się wyłącznie bramami od strony ul. Struga.

Słono za bilety

Niestety, chcąc obejrzeć derby, trzeba przygotować się na spory wydatek. Za bilet normalny zapłacimy 27 zł, a za ulgowy 15. Ten drugi rodzaj wejściówek przysługuje studentom dziennym, uczniom szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych za okazaniem ważnej legitymacji studenckiej lub uczniowskiej. 32-stronicowy i kolorowy program kosztować będzie 5 zł . Dzieci do lat siedmiu będą miały wstęp na stadion (oczywiście pod opieką osoby dorosłej) na podstawie programu zawodów.
Tradycyjnie już przedsprzedaż prowadzona będzie z samochodów Radio City Taxi w niedzielę od godz. 10.00. Wejściówki będzie można nabywać w następujących punktach: parkingu przy Muzeum Ziemi Lubuskiej (al. Niepodległości), przed Minimalem (ul. Wyszyńskiego), myjnią samochodową Cars (os. Pomorskie) i supermarketami Intermarche (ul. Batorego) oraz Lidl (na rogu al. Wojska Polskiego i os. Zacisze). Czynna będzie także jedna kasa stadionowa. Pozostałe kasy otwarte zostaną o godz. 13.00, a otwarcie bram stadionu nastąpi godzinę później. Mecz prowadzony przez toruńskiego arbitra Piotra Nowaka rozpocznie się o godz. 16.00.