1/6
Do skoku stulecia i kradzieży 8 mln zł w Swarzędzu przez...
fot. archiwum

Do skoku stulecia i kradzieży 8 mln zł w Swarzędzu przez fałszywego konwojenta doszło 10 lipca 2015 roku, choć przygotowania do niej rozpoczęły się już kilka miesięcy wcześniej. Akcja była tak doskonale zorganizowana, że policja przez kilka miesięcy od kradzieży praktycznie nie była w stanie wpaść na trop złodziei. Udało się dopiero, kiedy jeden z nich popełnił błąd i nagle wpłacił dużą sumę pieniędzy na konto. To zainteresowało policjantów jego osobą, dzięki czemu po nitce do kłębka udało się rozwikłać całą zagadkę.

Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

2/6
"Twarzą" całej akcji był Krzysztof W., który był fałszywym...
fot. archiwum

"Twarzą" całej akcji był Krzysztof W., który był fałszywym konwojentem. Wcześniej zmienił wizerunek i pod fikcyjnym nazwiskiem zatrudnił się w łódzkiej firmie ochroniarskiej Servo. Następnie przeniósł się do pracy w Poznaniu. W lipcu 2015 roku, gdy jego dwaj koledzy z konwoju wyszli z samochodu, odjechał furgonetką pełną pieniędzy. Do zdarzenia doszło w Swarzędzu pod bankiem PKO BP.

Złodzieje doskonale wykonało swoje zadania i ostatecznie ukradło ponad 8,2 mln zł. Między sobą podzielili 7,7 mln zł, a resztę zostawili w odnalezionym później bankowozie. Ich plan zadziałał w stu procentach. Przez kolejne tygodnie śledczy nie mieli żadnych śladów, kto mógłby stać za tak zuchwałą akcją. I pewnie mieliby dalej problem, gdyby nie błąd jednego z głównych pomysłodawców akcji, czyli Adama K. To on polecił swojej żonie Agnieszce, by wraz z ojcem (Wojciechem M.) udała się do banku i wpłaciła 250 tys. zł na swoje konto. Oficjalnie miała to być darowizna od jej ojca.

Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

3/6
Adam K. jako pierwszy został zatrzymany przez policję....
fot. archiwum

Adam K. jako pierwszy został zatrzymany przez policję. Chociaż początkowo nie przyznawał się do winy, potem o wszystkim opowiedział. To rozpoczęło lawinę kolejnych zatrzymań. W ciągu następnych miesięcy policjanci zatrzymali wszystkie osoby, które uczestniczyły w kradzieży z wyjątkiem Grzegorza Ł., który miał być "mózgiem" operacji.

W styczniu 2017 roku w łódzkim Sądzie Okręgowym ruszył proces Krzysztofa W. (fałszywego konwojenta) oraz pięciu innych osób, które brały udział w przestępstwie.

Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

4/6
W lipcu 2017 roku Sąd Okręgowy w Łodzi wydał wyrok skazujący...
fot. archiwum

W lipcu 2017 roku Sąd Okręgowy w Łodzi wydał wyrok skazujący na kary więzienia czterech mężczyzn. I tak Dariusz D. usłyszał wyrok 6 lat więzienia, Adam K. - 6 lat i 2 miesiecy, Marek K. - 7 lat, zaś fałszywy konwojent 8 lat i 2 miesięcy więzienia a do tego grzywnę w wysokości 200 tys. zł.

Od wyroku odwołali się obrońcy oskarżonych oraz prokuratura. W czerwcu tego roku Sąd Apelacyjny w Łodzi wydał prawomocny wyrok całkowicie podtrzymując orzeczenie Sądu Okręgowego.

Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Falubaz Zielona Góra rozbił Stal Rzeszów w meczu sparingowym

Falubaz Zielona Góra rozbił Stal Rzeszów w meczu sparingowym

Rafał Z. z zarzutami. Przyznał się do zabójstwa żony

Rafał Z. z zarzutami. Przyznał się do zabójstwa żony

W Żaganiu rozpoczęło się święto "Hetmańskiej Brygady" Przed nami wiele uroczystości

W Żaganiu rozpoczęło się święto "Hetmańskiej Brygady" Przed nami wiele uroczystości

Zobacz również

Rafał Z. z zarzutami. Przyznał się do zabójstwa żony

Rafał Z. z zarzutami. Przyznał się do zabójstwa żony

Nowy sklep w Zielonej Górze. Tłumy w kolejkach już od samego rana | WIDEO, ZDJĘCIA

Nowy sklep w Zielonej Górze. Tłumy w kolejkach już od samego rana | WIDEO, ZDJĘCIA