- Jeśli idzie o produkcję i zatrudnienie utrzymujemy się na poziomie zeszłego roku - informuje Wojciech Waligóra, szef zachodniego oddziału Swedwoodu. - Nikt nie został zwolniony, natomiast stosujemy praktykę, że jeśli ktoś odchodzi, to na jego miejsce na razie nie przyjmujemy nowego.
Nie wynika to z ukrytego planu zwolnień, ale po prostu podniosła się wydajność pracy, pojawiła się lepsza technologia, która wymaga mniejszej ilości ludzi. W tym roku potrzeba o około 10 proc. pracowników mniej. Choć widać, iż ci którzy obecnie pracują bardziej niż kiedyś starają się "trzymać" tę pracę.
Meble schodzą
Zapotrzebowanie na swedwoodowskie meble utrzymuje się na poziomie zeszłorocznym. W niektórych bowiem działach produkcji jest lepiej, w innych gorzej. - Zamówienia na meble w technologii nadruku, malowania zwiększyły się, za to w technologii foliowania są mniejsze zamówienia - dyrektor podaje przykład. Dlatego na "obowiązkowy" urlop w lutym pójdzie załoga pracująca "w folii". Choć w marcu planuje się urlopy w innych działach.
Swedwood nie zamierza się poddać kryzysowi. Rok temu przymierzano się do postawienia w Chlastawie potężnego, 45-metrowej wysokości tzw. magazynu wysokiego składowania. Jednakże w zasięgu wzroku jest piękny drewniany kościółek. Pertraktacje z panią konserwator zabytków trwały rok, gdyż budowla niedaleko zabytku przytłoczyłaby go. Ostateczne firma zdecydowała się na tę inwestycję, ale w Babimoście. Trwa budowa. Obiekt będzie gotów w tym półroczu.
Drogi razem z gminą
- Oprócz budowy magazynu chcemy, też w Babimoście, kupić ziemię, musimy tylko dogadać się z Agencją Mienia Wojskowego; idzie o grunty dawnej jednostki wojskowej przylegające do Swedwoodu - mówi W. Waligóra.
Trwają rozmowy firmy z samorządem zbąszyneckim w kwestii budowy dróg.
- Aktualny zjazd z drogi wojewódzkiej nr 302 w kierunku zakładu, mimo że nowy, już jest niedrożny - wskazuje Waligóra. - Potężne na kilkaset metrów korki (!) tworzą się od strony Chlastawy i od strony Zbąszynia.
- Mamy projekt tzw. północnej obwodnicy miasta, która zaczynałaby się skrzyżowaniem z drogą 302 i biegła wzdłuż ściany lasu łącząc na rondzie z powiatówką, wtedy obecna droga powiatowa koło Swedwoodu stałaby się drogą zakładową - mówi burmistrz Wiesław Czyczerski. - Jest też gotowa koncepcja nowego dojazdu do zakładu od strony Kosieczyna przez dawny "trójkąt" kolejarski.
Burmistrz czuje się jednak rozgoryczony sytuacją, gdyż uznaje, iż w takich zasadniczych sprawach jak drogi, dojazdy i ułatwienia na rzecz pracodawcy zatrudniającego 3 tys. ludzi z kilku gmin w dwóch województwach samorząd lokalny został zostawiony sam sobie. - Władze marszałkowskie i inne mają dla nas tylko deklaracje - twierdzi Czyczerski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?