Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świat czołgów dla każdego

(mad)
Cel. Pal. Ognia!
Cel. Pal. Ognia! Materiały prasowe Wargaming.net
Już od kilku miesięcy gracze na całym świecie mają okazję zagrywać się w jedną z najoryginalniejszych sieciowych gier, jakie powstały w ostatnim czasie. World of Tanks, bo o nim mowa, z białoruskiego studia Wargaming.net szturmem wdarła się na rynek.

Czołgi, czołgi i jeszcze raz czołgi. W tej grze kierujemy na polu bitwy naszym stalowym potworem z czasów II wojny światowej i staramy się pokonać każdego wroga, który stanie nam na naszej drodze. Spytacie: ale o co chodzi?

Jeżeli ktoś chciałby dokładnie określić, jaki gatunek reprezentuje World of Tanks to myślę, że ciężko w tej materii udzielić prostej odpowiedzi. Z jednej strony na pewno jest to gra MMO z drobnymi elementami RPG. Starcia toczymy z innymi graczami, z których część na daną bitwę jest naszymi sojusznikami a część wrogami. Zdobywamy kasę oraz expa i wydajemy go na dostęp do nowych pojazdów albo zakup komponentów do naszej maszyny (działa, amunicję, gąsienice itd.). Nie ograniczamy się tutaj do jednego modelu ale w naszym garażu możemy mieć ich kilka albo wręcz kilkanaście.

Gra wprowadza podział na trzy drzewka rozwoju: pojazdy ZSSR, Niemieckie oraz Amerykańskie. Te z kolei dzielą się jeszcze na czołgi lekkie, średnie, ciężkie, niszczyciele czołgów oraz artylerię samobieżną. Wybór dróg rozwoju jest, więc ogromny.

Z drugiej jednak strony, kiedy opuścimy nasz garaż i wyjedziemy na pole bitwy gra nabierze charakteru nieskomplikowanego symulatora połączonego z rozgrywką w stylu deatchmatch. WoT zamienia się wtedy również w niezłą strzelankę. Sposoby na wygranie starcia są dwa: albo nasza drużyna składająca się 15 pojazdów zniszczy taką samą liczbę oponentów albo przejmiemy ich bazę. Proste ale jak okazuje się w trakcie rozgrywki naprawdę wciągające.

Twórcy gry zapowiedzieli również dodanie kolejnych trybów rozgrywki: napadów i obrony, eskorty oraz capture the flag. W planach są także bitwy historyczne, w których będziemy mogli walczyć tylko odpowiednimi pojazdami z adekwatnym do danego starcia wyposażeniem.

Warto tutaj podkreślić, iż sama rozgrywka jest bardzo dynamiczna. Jeżeli zginąłeś na samym początku nie musisz czekać do końca starcia. Możesz je opuścić i do jego zakończenia grać już zupełnie odmienną bitwę innym ze swoich pojazdów. Specjalny system parowania sprawia również, iż poszczególne drużyny mają w miarę równy potencjał siły.

Kwestia, której nie należy pominąć, a która z pewnością przyczyniła się do popularności World of Tank, to fakt, że gra jest kompletnie darmowa. Nie musimy płacić za jej kopię ani również miesięcznego abonamentu. Oczywiście każdy z graczy może wykupić sobie konto premium i czerpać z tej racji wiele korzyści (np bonusy do kasy oraz expa) ale nie jest to konieczne do dobrej zabawy. Ponadto gra nie jest jeszcze na poziomie ostatecznej wersji. Twórcy z Mińska cały czas ją rozwijają, poprawiają i rozbudowują.

Wkrótce ma być dostępne uaktualnienie do wersji 0.7. Ty niemniej wielu graczom na świecie kompletnie to nie przeszkadza i już teraz dali się wciągnąć w magiczny świat czołgów. Ale to jeszcze nie koniec. Programiści z Wargaming.net już teraz zapowiedzieli powstanie World of Planes i World of Battleships.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska