Światłem w liście

Chodzi o przejście na Matejki przy Intermarche (to droga powiatowa). Tędy wiedzie trasa części mieszkańców os. Konstytucji 3 Maja, którzy idą do pracy, szkoły, marketu i kościoła.

Sprawdziliśmy. Wspomniana lampa znajduje się pośród konarów. Po zmroku rzeczywiście w tym miejscu jest bardzo słaba widoczność i dostrzeżenie pieszego przez kierowców jest trudne. - A to miejsce nie jest jedynym w mieście, w którym lampy zamiast oświetlać drogę i chodnik, świecą w liście - dodaje nasz rozmówca. Nie trzeba szukać długo. Na pobliskiej ul. Kossaka (w zarządzie magistratu) w ten sposób "działają" dwie lampy.
- Dbanie o oświetlenie uliczne należy do zadań własnych gminy. Przycięcie drzew, jeśli np. zasłaniają one lampy, to rzeczywiście zadanie zarządcy drogi - wyjaśnia rzeczniczka prasowa starostwa Małgorzata Kordoń. I dodaje, że do tej pory nie było żadnych skarg ani monitów z magistratu, czy od mieszkańców, że akurat ta lampa jest zasłonięta. - Ale oczywiście na sygnał zareagujemy. To drzewo trzeba będzie przyciąć - mówi M. Kordoń.

- Jesienią i zimą drzew się nie przycina, bo mogą się przez to rozwinąć ich różne choroby - odpowiada rzeczniczka urzędu miejskiego Ewa Batko. Uspokaja, że za kilka dni problem zniknie sam. - Liście spadną z drzew i widoczność się poprawi - tłumaczy. A kiedy drzewa zostaną przycięte? - Na wiosnę, przed pojawieniem się nowych liści - zapowiada. Jak często dokonuje się przycinki? - Tak często, jak jest to potrzebne - gdy sami zaobserwujemy taką potrzebę lub gdy dostaniemy zgłoszenie od mieszkańców - wyjaśnia rzeczniczka.