Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świdnica. Jak pomóc wójtowi w walce z chorobą? Zbierz ludzi o wielkich sercach i sukces gotowy. Zobaczcie wielką licytację dla wójta!

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
Świdnica, 10 listopada 2019. Wielka licytacja dla wójta Krzysztofa Stefańskiego.
Świdnica, 10 listopada 2019. Wielka licytacja dla wójta Krzysztofa Stefańskiego. Natalia Dyjas
Dwa dni, trzy wydarzenia, setki zebranych złotych i jedna osoba, która zjednoczyła wokół siebie tylu mieszkańców. Gmina Świdnica nie zostawiła swojego wójta, Krzysztofa Stefańskiego w potrzebie. Wszyscy chcą mu pomóc w walce z chorobą. Zobaczcie, co działo się na wielkiej licytacji w świdnickiej szkole w niedzielę, 10 listopada!

Najpierw rano w Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji odbyły się wielkie sportowe zmagania, w których wzięły udział zaprzyjaźnione ze Świdnicą gminy.

Świdnica. Wielkie zmagania sportowe i całe morze dobra. Wszystko, by pomóc wójtowi gminy Świdnica, Krzysztofowi Stefańskiemu [ZDJĘCIA]

Potem w szkole odbyły się licytacje, koncerty i występ zespołu Cadillac. A to wszystko dla wójta Krzysztofa Stefańskiego, który z odwagą mierzy się z chorobą.

- Dzisiejsza akcja ma na celu wspomóc wójta naszej gminy, Krzysztofa Stefańskiego - mówi zastępca wójta gminy Świdnica, Izabela Mazurkiewicz. – Jest mnóstwo ludzi dobrej woli, którzy chcą pomoc. Chcą zrobić wszystko, żeby pan wójt wyzdrowiał. Czy to dobrym słowem, uczynkiem, wsparciem finansowym… Przygotowana została ogromna impreza, która eksploduje emocjami wszystkich ludzi dobrej woli.

Nikogo nie trzeba było przekonywać, by wziął udział w akcji. W szkole pojawiło się mnóstwo osób, gotowych dorzucić coś do puszki, czy wziąć udział w licytacji. Tę po mistrzowsku poprowadzili: przewodniczący rady gminy Świdnica Tomasz Marczewski i wójt gminy Zabór Robert Sidoruk. Rzucali żartami, przekonywali wahających się, wyciągali kolejne fanty, które schodziły jak świeże bułeczki. Ale dziwić się nie trzeba. W końcu każda złotówka wesprze leczenie wójta Krzysztofa Stefańskiego. Pomóc chciał każdy. Bo, jak mówią mieszkańcy, trzeba wspierać gospodarza gminy... Ktoś wylicytował płytę należącą do wójta i przekazał ją na jego ręce. Ktoś inny prawdziwe... poroże. Śmiech przeplatał się ze wzruszeniem. I kolejnymi akcjami.

- Dobro wraca – przekonuje Bogumiła Hajdasz, autorka tomiku wierszy: „Świdnica moja miłość”, który został wydany dzięki… nagrodzie kulturalnej wójta Stefańskiego. Jak mówi poetka, to ich wspólne dzieło, a jej misją jest teraz przekazywać te tomiki innym. – Jestem tu dzisiaj, bo czynienie dobra sprawia radość.

Dlaczego mieszkańcy nie mogli opuścić takiego wydarzenia?

- Jesteśmy tutaj, z dobrą myślą i w dobrym celu - mówi Wanda Nocoń, mieszkanka gminy. – Dajemy cegiełkę na zdrowie wójta. Wójt jest dla nas bardzo ważny. To gospodarz całej gminy. Choroba nie wybiera. Najważniejsze jest teraz, by poczuł wsparcie mieszkańców. I to całej gminy!

- Licytujemy! – mówi Tadeusz Kaczmarczyk, który na co dzień występuje też w zespole Świdniczanie. – Jesteśmy od rana na akcji! Fajna impreza. A jako Świdniczanie kupowaliśmy cegiełki dla wójta. I cały czas go wspieramy! I życzymy zdrowia.

- Będziemy dla ciebie robić wszystko – przekonywał wójta Krzysztofa Stefańskiego wójt gminy Zabór, Robert Sidoruk. – I będziemy się starać ci pomagać pod każdym względem.

- Tym bardziej, drogi Krzysztofie, że masz dokładnie to, na co sobie zasłużyłeś, czyli tych wspaniałych ludzi, którzy są z tobą, byli i będą. Zawsze. I tego się trzymajmy! – mówił przewodniczący rady gminy Świdnica, Tomasz Marczewski. - Krzysiu, wracaj!

Dla wójta wystąpili szermierze z Klubu Szermierczego Flesz. Dla niego śpiewał zespół Cadillac. Dla samorządowca dzień wcześniej odbyła się potańcówka w Koźli...

- Zabawa się udała - mówi sołtys Koźli, Teresa Sygut. – Wszyscy są zadowoleni. Troszkę udało nam się uzbierać z licytacji, bo około 4 tys. zł. Robiliśmy bilety-cegiełki, panie, które się zapisują do koła gospodyń wiejskich lepiły pierogi na licytacje… Jestem bardzo zadowolona. Zawsze to grosz do grosza. I coś jest!

- Moje serce jest przepełnione wielką wdzięcznością – mówi wójt Krzysztof Stefański. – Wobec was i wobec wszystkich tych, którzy już od wielu tygodni prowadzą akcję wspierającą mnie przede wszystkim duchowo, ale także pod każdym innym względem. Jestem za to niezmiernie wdzięczny. I jedyną formą odwdzięczenia się państwu za to wielkie serce i wsparcie będzie moje wyzdrowienie i praca na waszą rzecz w przyszłości. Tak postanowiłem i mam nadzieję, że uda mi się tego dokonać. Chociaż uwierzcie mi, nie jest to łatwe zadanie. Jest cholernie ciężkie... Z kilku prób wyszedłem już obronną ręką. Mam nadzieję, że i z tej też mi się uda.

Zobacz nasz Magazyn Informacyjny:

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska