Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świebodzin: Autobus nas podwiezie do szkoły, pracy i sklepu

Krzysztof Fedorowicz
Najpierw trzeba spróbować z transportem osób niewielkimi busami. Takie kursy mogłyby odbywać się w godzinach porannych i po południu.

Czy potrzebna jest komunikacja miejska?

Czy potrzebna jest komunikacja miejska?

FILIP POHREBNY, uczeń: - Z Łużyckiego na Widok czy Żaków jest przecież ładny kawał drogi! Przejście tego odcinka osobie młodej zajmuje jakieś 25 minut. Dziś znajoma szła przez całe miasto z pakunkami i nie było to łatwe.

LESZEK CENIN, inżynier: - Uważam, że trzeba puścić jeden, dwa autobusy i sprawdzić zapotrzebowanie. W przypadku wprowadzenia komunikacji obawiam się jednak, że wtedy miasto zarządzi opłaty za parkowanie samochodów.

MONIKA RATAJCZAK, krawcowa: - Ja poruszam się i samochodem, i pieszo. Autobusy są niepotrzebne. Bo trochę spacerku nikomu nie zaszkodzi, może za wyjątkiem osób starszych czy dzieci idących z osiedla Widok do centrum miasta

- Stwórzmy w Świebodzinie komunikację miejską i podmiejską - zaapelowała podczas wtorkowej sesji rady miasta Urszula Miara, wiceprzewodnicząca rady powiatu. - Na ulicach coraz większe korki i tłok, na dodatek brakuje parkingów. A sporo ludzi mieszka w wioskach położonych blisko miasta, w Rozłogach czy Chociulach, komunikacja jest tam utrudniona, na czym tracą na przykład uczniowie świebodzińskich szkół.

Mieszkańcy pamiętają próby uruchomienia takiej komunikacji. - Nie przyjęła się, podróżowały nią dwie, trzy osoby w podeszłym wieku. Dla nich w zupełności wystarczyłyby taksówki - przyznaje radny Mirosław Algierski. - I dziś autobusy też nie spełnią swej roli.

Ale wielu z naszych rozmówców wskazuje, że należy spróbować z transportem osób niewielkimi autobusami. Takie kursy mogłyby odbywać się w godzinach porannych i po południu, gdy ludzie wracają z pracy. Najbardziej pożądane byłyby między ulicami Sobieskiego czy Poznańską, a także oddalonymi od siebie osiedlami: Widok i Łużyckim.

- Pamiętam, że kiedyś autobusy kursujące między Eltermą, a osiedlem Łużyckim spełniały swoją rolę. Dziś należałoby puścić jeden, dwa i sprawdzić zapotrzebowanie. Teraz chyba najbardziej oddalona od miasta jest firma Kaiper - zauważa Leszek Cenin. - W przypadku uruchomienia komunikacji obawiam się jednak, że wtedy miasto wprowadzi płatne parkingi.

Miara tłumaczy, że nie chodzi o to, by miasto uruchomiło autobusy: - Można stworzyć komunikację przy pomocy urzędu pracy, który może wspomóc finansowo bezrobotnych stawiających na własny biznes. A magistrat mógłby zastosować dla tych ludzi ulgi podatkowe - tłumaczy.

Zwolennicy stworzenia komunikacji miejskiej i podmiejskiej podkreślają, że powinna ona opierać się na busach. - To jest pomysł dla ludzi z otwartymi głowami. Wiem, że osoby z Widoku często składają się na taksówkę, bo nie mają żadnej alternatywy. No i nie można wpatrywać się w to, co było i zakładać, że nieudane próby z przeszłości muszą się w taki sam sposób skończyć teraz - przekonuje pani Urszula.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska