Pokazy wyczynowego prowadzenia aut przyciągają rzesze ludzi i mają stałe grono oddanych fanów. Niestety mają też swoich amatorskich naśladowców, którzy zamiast zdecydować się je wykonać na lokalnych torach lub na zamkniętym placu po uzyskaniu zgody właściciela, wykonują je na ogólnodostępnych parkingach gminnych lub lokalnych sklepów. - W trakcie takich nieodpowiedzialnych zabaw nie zabezpieczają terenu przed dostępem innych, postronnych osób czym sprowadzają realne zagrożenie - zauważa sierż. sztab. Marcin Ruciński ze świebodzińskiej policji.
Czytaj również: Pędził osiedlową ulicą w Gorzowie Wlkp. 158 km/h. Wiózł dwoje małych dzieci i żonę. Tłumaczył, że spieszy się do domu;nf
WIDEO: Stracił prawo jazdy po tym, jak driftował na rondzie
CZYTAJ WIĘCEJ >>>
- W trakcie wprowadzania auta w niekontrolowany poślizg, zabierają do środka pasażerów, nie zważając na ich bezpieczeństwo. Pozostali widzowie pozostają w bliskiej odległości i obserwują „pokaz”, nie chowając się za żadne przesłony. Kierujący pojazdami wielokrotnie tracą nad nim panowanie oraz wpadają w poślizgi. Takie zachowanie może doprowadzić do tragedii - dodaje rzecznik prasowy.
CZYTAJ WIĘCEJ>>>
Właśnie taki „pokaz” ujawnili policjanci ze Świebodzina. Kierujący podczas driftowania na parkingu jednego z lokalnych sklepów przewoził pasażera. Pozostali widzowie stali przy witrynie. - Za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz niestosowanie się do znaków kierującemu zostały zatrzymane uprawnienia. Skierowano wobec niego również wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Świebodzinie. To również sąd zdecyduje, czy 25-letniemu mężczyźnie pozostawić uprawnienia czy wydać zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - informuje M. Ruciński.
WIDEO: Stracił prawo jazdy po tym, jak driftował na rondzie