Aspirant sztabowy Tomasz Gleszczyński od lat aktywnie działa w Straży Rybackiej. - Będąc po służbie, wraz z drugim dzielnicowym, starszym sierżantem Damianem Maleckim oraz dwoma innymi mężczyznami ze Straży Rybackiej pojechali nad jedno z jezior w powiecie świebodzińskim. Tam dwóch mężczyzn wykorzystując ponton, ściągało nielegalnie postawioną sieć - informuje asp. Marcin Ruciński, rzecznik KPP w Świebodzinie.
Na ich widok jeden z mężczyzn wystraszył się i uciekł wpław na drugą stronę jezioro. Na miejscu pozostawił auto, ponton, telefon… Mężczyzna został rozpoznany przez dzielnicowego, ponieważ pochodzi z jego rewiru. Drugi z mężczyzn natomiast został zatrzymany i przekazany patrolowi policji.
Mężczyzna, który uciekł, następnego dnia sam zgłosił się na komendę.
- Na poczet grożących im kar zabezpieczone zostało auto, którym przyjechali oraz znajdująca się w nim pieniądze w kwocie 1600 zł. Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów i wyrazili skruchę. Zgodnie z ustawą o rybactwie śródlądowym grozi im kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz kara grzywny - wyjaśnia asp. Ruciński.
Przeczytaj też:
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?