Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŚWIEBODZIN. Trwa budowa najdroższego pomostu w regionie. Będzie kosztował 600 tysięcy złotych! [ZDJĘCIA]

Marcin Ruszkiewicz
W Nowym Dworku, gmina Świebodzin, powstaje najdroższy pomost drewniany w naszym regionie.

Pomost będzie kosztował ponad 600 tysięcy złotych Radni gminy Świebodzin na sesji podjęli decyzję, że dołażą kolejne 200 tysięcy złotych na budowę pomostu w Nowym Dworku. Pierwotnie pomost miał kosztować niecałe 200 tys. zł. Z tego 60 procent pochodziło ze środków zewnętrznych. W ofercie przetargowej czytamy – (...) Przedmiotem inwestycji jest budowa pomostu rekreacyjnego na terenie działki nr 329 w Nowym Dworku na terenie Jeziora Paklicko Wielkie. Projektowany pomost zostanie zlokalizowany przy istniejącej plaży, gdzie kiedyś znajdował się inny pomost drewniany, który uległ całkowitej degradacji. Pomost będzie służył do celów rekreacyjnych dla mieszkańców i turystów. Do obiektu prowadzi istniejący dojazd drogą gminną z miejscowości Nowy Dworek. Projektuje się pomost rekreacyjny w kształcie litery L, posadowiony do 50 cm ponad lustrem wody, o wymiarach: - powierzchnia zabudowy – ok.

344,00 m2, - powierzchnia użytkowa – ok. 337,92 m2, - długość – 38,00 m i 24,00 m, - szerokość – 4,00 m i 8,00 m. Pomost zaprojektowano z konstrukcji drewnianej, szkieletowej. Wszystkie elementy należy wykonać z drewna modrzewiowego, odpowiednio zaimpregnowanego.

Przetarg został ogłoszony i rozstrzygnięty jeszcze przed ubiegłorocznymi wyborami. Zgłosiły się trzy firmy. Dwie oferty z przyczyn formalnych odrzucono. Została najdroższa – Zakładu Handlowego-Usługowego Jaranowski - opiewająca na 400 tys. zł. Radni zgodzili się na ofertę i w grudniu podpisano umowę. Na początku stycznia br. do urzędu zgłosiła się firma budująca pomost, twierdząc że inwestycja będzie droższa o 200 tys. zł. Dlaczego? – Okazało się, że do budowy pomostu potrzebne są nie 6 metrowe pale, jak było zapisane w projekcie, a 12 metrowe - mówi Arkadiusz Jaranowski, właściciel firmy.

Skąd taka rozbieżność? - Przygotowując projekt nie wykonano dokładnych badań geologicznych jeziora – twierdzi. - Mieliśmy dwa wyjścia, odstąpić od umowy i zapłacić za wykonane prace, zwrócić dotację lub dokończyć feralną inwestycję – mówi Przemysław Nitschka, zastępca burmistrza Świebodzina. - Po przeanalizowaniu kosztów, podjęliśmy decyzję, że dokończymy budowę. Wystąpiliśmy do rady o kolejne środki, ale też zleciliśmy badania dna jeziora i wynegocjowaliśmy z firmą korzystniejsze warunki – dodaje Nitschka. Radni mimo pewnych wątpliwości zagłosowali za uchwałą.

Zobacz też: W Rusinowie nie chcą odwiertów

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska