Świebodzin. #zarażamydobrem, czyli jak Marta i Piotr Smal przygotowują posiłki dla pracowników szpitala

Nakaz zamknięcia lokali gastronomicznych to przede wszystkim duże starty dla właścicieli barów, restauracji, knajp i kawiarni. Klienci przymusowo pozostający w domach też mają czas na gotowanie, dlatego samo jedzenie na wynos nie równoważy utargów.

W tym trudnym dla wszystkich czasie warto prezentować ludzi o wielkim sercu. Do takich na pewno należą właściciele Baru Restauracji Tho Man w Świebodznie – Marta i Piotr Smal.

- Podczas weekendu, który już był słaby w utargach, widząc jaka jest potrzeba w szpitalach, obserwując różne akcje w TV, nasunął nam się wraz z mężem pomysł, żeby wesprzeć lokalnie osoby z pierwszej linii walki z koronawirusem – mówi pani Marta.

- Wymyśliliśmy, że przez cały czas trwania tej epidemii, a dopóki my będziemy mogli pracować, bo też nie wiemy jak sytuacja się rozwinie, będziemy przygotowywać posiłki dla szpitala w Świebodzinie, dla lekarzy, pielęgniarek i całego personelu, jeśli takie potrzeby będą nam zgłaszać. Z podobną ofertą wystąpiliśmy też do pań z Sanepidu, bo to one pracują całodobowo – tłumaczy właścicielka.

Lokal Tho Man w Świebodzinie działa już dwa lata. Serwuje kuchnię orientalną.

Co ważne, właściciele Tho Man fundują posiłki z własnych produktów i środków. – Póki co działamy bez żadnej zrzutki od mieszkańców. Jednak utargi maleją a ceny rosną – mówią właściciele. W tej sytuacji chętnie przyjmą każdą ofertę współpracy od hurtowni czy dostawców, nie tylko tych którzy z nimi współpracują, by wspierać służby medyczne.

Marta i Piotr wielokrotnie wspomagali różne lokalne przedsięwzięcia. W tamtym roku fundowali posiłki na Gali Boksu, imprezie charytatywnej na rzecz chorej dziewczynki, zawodach strongmenów. – Poczuwamy się do odpowiedzialności zbiorowej, zawsze gdzieś staramy się angażować. Od wakacji przychodzi do nas starsza pani i dzień w dzień dostaje od nas jedzonko.

Od kilku dni wystarczy sygnał ze szpitala i posiłek z Tho Man jest dowożony dla personelu medycznego.

ZOBACZ TAKŻE: Kiedy powstanie szczepionka na koronawirusa?