Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świebodzińska Dziesiątka mogłaby się nie odbyć w tym roku. Czy ktoś to zmieni?

Alicja Kucharska
Archiwum prywatne
Świebodzińska Dziesiątka to największa sportowa, i zarazem jedyna biegowa, impreza organizowana w Świebodzinie. Rokrocznie zrzeszała setki sympatyków biegania: dzieci, młodzież, dorosłych, amatorów, profesjonalistów, osoby niepełnosprawne, a także reprezentantów innych regionów Polski i krajów. Tegoroczna edycja „Dziesiątki” stanęła pod dużym znakiem zapytania. Zabrakło chętnych, którzy po raz zechcieliby zaangażować się w przygotowania tego dużego przedsięwzięcia. Jest jeszcze szansa, by to zmienić!

Organizacja dużego przedsięwzięcia nie jest łatwa. Zwłaszcza w Świebodzinie, gdzie wsparcie firm i instytucji pozostawia wiele do życzenia. I tak impreza stanęła pod znakiem zapytania. - „Dziesiątka” to nie tylko impreza biegowa, ale i działanie na rzecz lokalnej społeczności. Historię biegu należy uszanować i pielęgnować. Jest to wyraz życia społecznego i niezwykła promocja miasta. Moim zdaniem przedsięwzięcie niezbędne w Świebo¬dzi¬¬nie - wyjaśniła Beata Studzińska, dotychczasowy organizator biegu.

Lokalny bieg z tradycjami postanowili ratować niektórzy członkowie Świebodzińskiej Grupy Biegowej, ale to, czy podejmą się organizacji zależne jest od wsparcia instytucji, sponsorów, a także innych osób. – Szukamy osób skłonnych zaangażować się i pomóc przy organizacji biegu. Liczy się każda pomoc: materialna, rzeczowa, osobowa. Nie można pozwolić, by jedyna impreza biegowa, znajdująca się w wykazie Lubuskiej Ligi Biegowej, znana od tylu lat nagle odeszła w zapomnienie – wyjaśnił Norbert Trudziński ze Świebodzińskiej Grupy Biegowej.

O tym, że Świebodzińska Dziesiątka, to wręcz niezbędne miejskie przedsięwzięcie przekonana jest Anita Peron. – Jesteśmy jednym z niewielu miast, w którym w ciągu roku odbywa się tylko jedna większa impreza biegowa. Należy kontynuować tę tradycję, która jest zarazem świetną reklamą miasta. Niestety, w organizację zwykle nie angażowały się osoby, instytucje, którym powinno zależeć na takiej promocji. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się w końcu wystartować – podkreśliła A. Peron.

Historię Świebodzińskiej Dziesiątki tworzył m. in. Remigiusz Wierzbicki. Był on współorganizatorem pierwszych edycji biegów. Jak sam zaznacza, cieszył się, gdy impreza po latach została reaktywowana. – To znaczący bieg w naszym regionie, ale nie tylko w regionie. Jest to też znane wydarzenie w skali całej Polski. Jeśli miałoby się więcej nie odbyć, byłoby to ogromną stratą. Trasa jest wspaniała, choć trudna i wymagająca, ale ma swój urok. Należy dodać, że Świebodzińska Dziesiątka cieszy się popularnością w środowisku biegaczy. Jest także kierowana do dzieci, a to duży walor – podkreślił nasz rozmówca.

Burmistrz Świebodzina również deklaruje wsparcie przy organizacji imprezy. – Deklarujemy chęć wsparcia przedsięwzięcia. Na pewno w organizację włączy się Ośrodek Sportu i Rekreacji. To impreza z tradycjami, którą warto kontynuować. Jesteśmy po wstępnych rozmowach, oczekujemy na oficjalne wnioski – wyjaśnił Dariusz Bekisz.

Czy uda się zorganizować bieg w tym roku? Wszystko zależy od społeczników, którzy nieodpłatnie, z pasją i zaangażowaniem podejmą się realizacji tego przedsięwzięcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska