Zgłoszone do odprawy akcesoria kuchenne i zapalniczki wyprodukowane w Chinach z tzw. czarnego nylonu, wzbudziły czujność funkcjonariuszy Oddziału Celnego ze Świecka. Wiedzieli, że mogą one zawierać toksyczne i rakotwórcze substancje.
- Zatrzymaliśmy 4320 łyżek i cedzaków, 250 form do ciasta, a także 3600 zapalniczek - mówił kierownik tej placówki Dariusz Dychowski. Próbki 13 października zostały przekazane do badań Państwowej Inspekcji Handlowej w Gorzowie Wlkp. Następnego dnia nadeszła stamtąd opinia, że naczynia nie spełniają wymaganych w Polsce norm. Nie wiadomo czy rzeczywiście zawierają trujące substancje, bo nie poddano ich drogim, specjalistycznym badaniom. - Nie będziemy tego zlecać ze względu na koszty, wystarcza nam orzeczenie, że towar nie powinien być w Polsce sprzedawany - tłumaczył D. Dychowski.
- Nie dopuścimy także, żeby te przedmioty trafiły na rynki krajów unijnych - powiedziała nam dziś rzeczniczka Izby Celnej w Rzepinie Beata Downar-Zapolska. - Importer będzie musiał je wywieźć poza Unię, albo zapłacić za utylizację - dodała.
(boch)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?