Straż Graniczna zatrzymała Czeczenkę, która próbowała wyjechać z Polski z dwójką cudzych dzieci. Kilkanaście godzin później zatrzymano dwie ciężarne Czeczenki, ukrywające się pod naczepą TIR-a.
Pierwszą cudzoziemkę z dziećmi w wieku 5 miesięcy i 2 lat zatrzymano w autokarze z Warszawy do Paryża. - Kobieta przekonywała, że chłopiec i dziewczynka to jej dzieci - poinformował Andrzej Kamiński z Lubuskiego Oddziału Straży Granicznej.
- Okazało się jednak, że jedzie z dwójką chłopców i nie jest ich matką - dodał Kamiński.
Chłopcy byli przemęczeni i chorzy. Jeden z nich ma obustronne zapalenie płuc i z granicy trafił do szpitala w Słubicach, drugi jest przeziębiony. W Słubicach są już rodzice chłopców.
Także w Świecku podróż do Niemiec zakończyła się dla dwóch innych Czeczenek i ich mężów. Kobiety, obie w zaawansowanej ciąży, usiłowały nielegalnie przejechać granicę pod naczepą polskiego TIR- a.
- Kobiety w 7. i 8. miesiącu ciąży, przy panujących obecnie warunkach atmosferycznych, leżały niemal nie osłonięte pod naczepą TIR-a, w skrzyniach przeznaczonych do przewozy pustych palet. Razem z nimi byli tam ich mężowie - powiedział Kamiński.
Od początku br. na lubuskim odcinku granicy zatrzymano 782 cudzoziemców, którzy nielegalnie usiłowali przedostać się do Niemiec w przejściach i na tzw. zielonej granicy. Najczęściej w tym regionie zatrzymywani są Ukraińcy i Rosjanie narodowości czeczeńskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?