Piotr Protasiewicz, żużlowiec ZKŻ-u Kronopolu
- Nie biorę udziału w przygotowywaniu potraw wigilijnych. Jestem pomocnikiem w kwestiach: wynieś, przynieś, pozamiataj. Właśnie przyniosłem z garażu choinkę i jadę po lampki, które mamy zamiar powiesić na zewnątrz domu. Ubieraniem drzewka się nie zajmuję. Jestem trochę ograniczony przygotowaniami do sezonu, z których nie mogę się zupełnie wyłączyć.
Piotr Paluch, kapitan Stali Gorzów
- Wigilia odbędzie się u mnie, więc czekają mnie spore przygotowania. Będzie około 20 osób. Przyjedzie rodzina moja i mojej dziewczyny Ani. Przede wszystkim ogarnę teren wokół domu, pewnie pomogę też przygotować wigilijny stół. W końcu trochę krzeseł trzeba będzie ustawić. A w drugi dzień świąt odbędą się chrzciny naszego synka Oskara.
Zbigniew Suchecki, żużlowiec ZKŻ-u Kronopolu
- Staram się pomagać. Tradycyjnie będę tłukł pszenicę na kutię, pewnie upiekę murzynka. Bardzo lubię to ciasto i jest jedynym, które potrafię zrobić. W tym roku wyjątkowo nie pomagałem w ubieraniu choinki, bo akurat pojechałem do Gorzowa. I wcale się nie wymigiwałem, lubię brać w tym udział. Karpiem zajmie się tato, to tradycyjnie jego zadanie.
Sławomir Dąbrowski, junior Stali Gorzów
- Czy pomagam w świątecznych przygotowaniach? Staram się nie przeszkadzać i myślę, że to spory wkład z mojej strony (śmiech). Te obowiązki spadają raczej na panie w moim domu, czyli na mamę i siostrę. Na święta niegdzie się nie wybieram. Za to nas, jak zwykle, odwiedzi rodzina. Będzie więc wesoło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
