Święto Bzów - pierwszy dzień w Bytomiu Odrzańskim [WIDEO, ZDJĘCIA]

Królowa Bzów powitana została na promenadzie w Bytomiu Odrzańskim. Przypłynęła nowosolskim wodnym tramwajem w towarzystwie statku Laguna, która wypełniona pasażerami na chwilę też zatrzymała się w porcie. Tak zaczęło się pierwsze Święto Bzów w Bytomiu Odrzańskim. Do tej pory impreza odbywała się tylko w Siedlisku. Dzięki współpracy fundacji Karolat i dwóch miast święto mogło odbyć się też po tej stronie Odry. - Mostu nie ma, ale budujemy most duchowy pomiędzy naszymi miejscowościami - przekonywał Jacek Sauter, burmistrz Bytomia Odrzańskiego. Burmistrz wierzy, że impreza już będzie tradycją. Aby podkreślić łączność ze świętem i nawiązać do dawnych czasów, kiedy z łodzi na Odrze widać było krzewy bzów po stronie Siedliska i Bytomia Odrzańskiego, w tej drugiej miejscowości zostały posadzone sadzonki bzów. - Tak kiedyś było, wracamy do dawnych czasów i sadzimy bzy - podkreślił burmistrz, który pierwszą sadzonkę zasadził razem z Królową Bzów.

Królową Bzów podczas dwudniowego święta jest Sandra z Kożuchowa, zaprzyjaźniona z fundacją Karolat. - To dla mnie wielka przyjemność- podkreśliła.

Co roku na Święcie Bzów w Siedlisku jest obecny Leszek Kaczmarek z Lutola Suchego, dlatego przyjechał również na pierwsze takie święto do Bytomia Odrzańskiego. Na stoisku można było kupić oryginalne torby i m.in. poszewki na poduszki. - Mamy z żoną firmę rodzinną. Od poniedziałku do piątku cztery maszyny do szycia chodzą non stop, a w soboty i niedziele jeździmy na takie imprezy jak ta - przyznał pan Leszek.

Na święto przyjechał też pan Staszek z Zielonej Góry. Oferował ozdoby do domu, na taras lub balkon wykonane z wikliny papierowej. - Żona Danuta popatrzyła kiedyś ten pomysł i teraz z przeczytanych gazet wykonuje takie przedmioty. Koty są piękne, albo buty na doniczki. Wyglądają jak z wikliny - zachwalał pan Staszek.

- Bardzo dobrze się sowy sprzedają - mówił o twarze swojego znajomego Zbigniew Tatarewicz z Międzyrzecza, który sprzedawał też wykonane przez siebie ozdoby z siana. Na stoisku rozsiadły się jeże, żaby. - Ludzie dzisiaj nie chcą już chińszczyzny, stawiają na rzeczy naturalne - powiedział pan Zbigniew. - Nasze produkty mogą stać na balkonie i tarasie, jak popada na nie deszcz, to później wyschną i nic im nie będzie - dodał producent i sprzedawca jednocześnie.

Na święto wybrała się Anna Waszkowiak z psem Forestem - wyżłem weimarskim. Pani Anna przyjechała na święto z Trzebiechowa. Z Zielonej Góry przyjechał Oliwier Ruciński, który spróbował lepienia garnków na prawdziwym kole garncarskim. Organzatorzy oceniali, że na promenadzie, skąd wyruszył korowód na rynek było jednocześnie nawet tysiąc osób.

Na rynku wiele osób robiło sobie zdjęcia z paniami ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej i Kostiumingu "Krynolina" ze Śląska i Gwardią Gryfa z Wrocławia. Członkowie obu stowarzyszeń w dawnych strojach budowali atmosferę święta nawiązującego do świetności zamku w Siedlisku.

Program Święta Bzów w Siedlisku, 14 maja 2017 r.
14.30 – 15.00 Korowód
15.00 – 15.15 Oficjalne rozpoczęcie imprezy, wystąpienia
15.15 – 15.45 Grupa DREWNO /Zielona Góra/ - koncert w kaplicy
15.15 – 15.45 Pokaz walk rycerskich
15.30 – 16.00 Prelekcja „Tajemnice zamku Karolat” - dr Tomasz Andrzejewski /kaplica zamkowa/
16.00 – 16.15 Pokaz mody dawnej – „Piknik u księżnej Adelajdy” KRYNOLINA /woj. śląskie/
16.15 – 17.00 Pokaz iluzji - Pan Ząbek /Wrocław/
17.00 – 17.40 Show kuglarskie - Bill Bombadill Show /Wrocław/
18.00 – 18.30 Orkiestra Dęta „Elektryk” – koncert muzyki filmowej
18.30 – 19.00 Pokaz walk rycerskich
19.00 – 19.30 Grupa DREWNO /Zielona Góra/ - koncert na dziedzińcu
19.30 – 19.45 Rozstrzygnięcie konkursów „Bzowo mi”
19.45 – 20.30 Terminus A Quo /Nowa Sól/– spektakl
20.30 – 21.00 Robert Mazurkiewicz /Sława/ - koncert
21.00 – 21.15 balony
21.15 – 21.45 Karolat on fire - fireshow

Czytaj też: Zielonogórzanie pobiegli dla szczytnego celu [WIDEO, ZDJĘCIA]