Świeże spojrzenie

Przypomnijmy, że przed świętami pisaliśmy, iż Mirosław Zienkowicz przestanie pełnić obowiązki zastępcy komendanta. Wtedy jednak odwołanie nie było jeszcze podpisane przez wojewódzkiego szefa.

Czas na nowe pomysły
- Odwołanie jest już podpisane, a o powody tej decyzji proszę pytać w Żaganiu. Mogę tylko poinformować, że następcy jeszcze nie wybrano - usłyszeliśmy od rzeczniczki prasowej komendy wojewódzkiej w Gorzowie Agaty Sałatki.

Żagański komendant Piotr Pala szybko wyjaśnia powody, które nim kierowały. - Są one podobne, jak w przypadku moich przenosin z Żar do Żagania - mówi. - Potrzebne jest odświeżenie spojrzenia na funkcjonowanie jednostki. Przydadzą się nowe pomysły i schematy w naszej pracy - dodaje P. Pala.
A co dalej z M. Zienkowiczem. - Ma takie kwalifikacje, że może się z nimi sprawdzić gdzie indziej - zapewnia żagański komendant.

Kiedy poznamy zastępcę. - Swoją propozycję już przedstawiłem w Gorzowie. Tu jednak, jak w przypadku odwołania, decydujące zdanie ma komendant wojewódzki, który może nawet zaproponować kogoś innego - wyjaśnia P. Pala.

Zapowiadał w grudniu

O całej sprawie nie chce mówić odwołany zastępca, który ma za sobą 16 lat pracy w policji. - Nie chcę tego komentować. Komendant miał prawo podjąć taką decyzję i to zrobił - mówi. - Czekam teraz na decyzję komendanta wojewódzkiego - odpowiada M. Zienkowicz na pytanie, co będzie robił dalej.

Dotychczasowy zastępca jest jeszcze kilka dni na urlopie, potem wraca do pracy, zapewne po to by się rozliczyć. Zdaniem żagańskiego komendanta M. Zienkowicz już dawno mógł się spodziewać takiego rozwiązania. - Jeszcze w grudniu taka sytuacja została przeze mnie nakreślona i zapowiedziana - informuje P. Pala.

- Komendant ostrzegł swojego zastępcę, żeby się zmienił. W przeciwnym wypadku odwoła go - opowiadają anonimowo żagańscy policjanci.

- Dziwna ta decyzja. Z tym człowiekiem zawsze świetnie się współpracowało - słyszymy natomiast w wielu żagańskich instytucjach.