- W czwartek zgłosił się do nas mężczyzna w średnim wieku wraz z małym dzieckiem, mającym osiem i pół miesiąca - mówi. - Objawy nie różnią się zasadniczo od tych, które można zaobserwować przy zwykłej grypie, jedynie przebieg jest nieco cięższy, ostrzejszy. Z tej dwójki pacjentów, dziecko znosi chorobę lepiej - wyjaśnia szefowa lecznicy.
Przeczytaj także: W sobotę 6 lutego "biała sobota" w szpitalu w Zielonej Górze i Gorzowie [PROGRAM]
Szpital zapowiedział już zwiększone środki ostrożności, choć B. Osińska daleka jest od paniki. - Dzieci będą izolowane, ograniczymy też odwiedziny. Oczywiście nie zabronimy ich całkowicie, bo kontakt z bliskimi też jest ważny - tłumaczy. - To nie jest jeszcze żadna epidemia, takie rzeczy się zdarzają. Ale oczywiście dla bezpieczeństwa pewne kroki trzeba podjąć - dodaje dyrektor nowosolskiego szpitala.
W Polsce szczepi się zaledwie 3,5 proc. społeczeństwa - alarmuje prof. Lidia Brydak z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego w związku z powrotem świńskiej grypy do Polski. Podkreślała, że walkę z chorobą utrudnia wciąż zbyt mała liczba zaszczepionych osób, zwłaszcza tych w wieku od 6 miesiąca do 14 roku życia.
Źródło: TVN24/x-news
Przeczytaj także: Pierwszy śmiertelny przypadek świńskiej grypy we Wrocławiu. Mężczyzna zmarł na Borowskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?