Płacąc za usługę wybraliśmy jedzenie, dobraliśmy do niego trunki oraz szampana o północy. Zapłaciliśmi za usługę. W restauracji podano nam zaś nie to, co zamawiaaliśmy, porcyjki były dla krasnoludków, a alkohol trzeba było kupić osobno. Chcemy złożyć reklamację. Problem w tym, że większość zamówienia uzgodniliśmy ustnie, a umowa jest bardzo ogólna. Co można zrobić?
Odpowiada Federacja Konsumentów:
Restaurator nie wywiązał się z umowy i trzeba złożyć pisemną reklamację, osobiście, żądając potwierdzenia na kopii, lub listem poleconym za potwierdzeniem odbioru.
Dokładnie opisujemy sytuację - na co się umawialiśmy, ile zapłaciliśmy i jakie jest nasze roszczenie wobec przedsiębiorcy. Jeżeli uchybienia w wykonaniu usługi były zdecydowanie znaczące, właściwie wszystko było źle, możemy żądać zwrotu zapłaconej sumy.
Jeżeli uważamy, że pewne rzeczy były zrobione nie tak, to wyliczamy, ile kosztowały nas zakwestionowane usługi i nasze roszczenie dotyczy właśnie zwrotu tej sumy. Błędem oczywiście było niespisanie dokładnej umowy, byłoby łatwiej udowodnić, w czym zawinił przedsiębiorca. Jednak nawet ustne ustalenia są wiążące.
Jeśli w trakcie wieczoru wiele rzeczy przebiegnie nie tak, jak się umawialiśmy, warto zareagować od razu i zapisać, co zostało podane na kolację i poprosić kelnera o podpisanie się. W ten sposób mamy zebrane dowody. Mogą się przydać również oświadczenia gości, których zaprosiliśmy na pechowy wieczór. Im więcej zbierzemy argumentów, tym większa nadzieja na polubowne załatwienie sprawy.
Źródło: Federacja Konsumentów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
