Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szatan też może zapłakać

Piotr Jędzura 0 68 324 88 13 [email protected]
Chwytamy w rękę wielki mecz "czerwona róża" i rewolwer "błękitna róża" w grze Devil May Cry 4, jednej z najlepszych konsolówek przeniesionych na PC-ty.
Piękna grafika Devil May Cry 4 w wersji na PC-ty
Piękna grafika Devil May Cry 4 w wersji na PC-ty

Piękna grafika Devil May Cry 4 w wersji na PC-ty

Devil May Cry 4 ma przede wszystkim piękną fabułę zamkniętą w przepięknej grafice. Kiedy pierwszy raz zagrałem w nią na PlayStation 3 pomyślałem - To jest to, konkretna siekanina w odlotowej oprawie technicznej. Wierzcie mi, ten miecz i gnat. Ależ mają power. Cieszę się, że CD Projekt przeniósł tą perełkę na PC-ty. Niech i skrzyniarze mają frajdę z zabawy gierka z konsoli.

Narwisty Nero

Ok, wracamy do gierki. Nasz bohater to młody nerwus Nero. Chłopak widzi jak Dante rozprawia się z braćmi i rusza... za zabójcą. Rzex wpływa naniego nader mściwie. Chce zemsty, pragnie jej i nic nie może stanąć mu na przeszkodzie. A jak staje, to wiecie, miecz i gnat i jeszcze jedno. Piekielne ramię. Pozostałość po piekielnym pochodzeniu. Możemy nim miotać wrogiem czy ciskać o ziemię, albo jeszcze lepiej, bo walić w ścianę. To ramię naprawdę ma moc.

Troszkę więcej więc o potężnych atrybutach Nero. Ma do dyspozycji olbrzymi miecz "czerwoną różę". Wymiata nim na lewo prawo w górę w dół i na boki robiąc z atakujących go przeciwników tatara. Druga sprawa to dwulufowy rewolwer "błękitną różę". Oj ma on niezła szybkostrzelność. Posiada też wspomniane wyżej ramię diabła, którym potrafi miotać przeciwnikami.

Podczas starcia nasz nerwusek może stać się na chwilę demonicznym wojownikiem o zwiększonej sile. Wciskamy guzik i blondyn Nero wpada w piekielny szła Nero. Chłopak uzbrojony po zęby ma więc wszystko, co potrzebuje bohater super konsolówki. Tym bardziej, że przeniesionej na PC-ty.

Sterowanie tylko padem

Szatan też może zapłakać

Jak to już w konsolówkach bywa, pad to podstawa sterowania. Tak tez jest i w przypadku PC-towej wersji DMC4. Podkreślam, pogramy tylko padem. Niczym innym nie poszalejemy w odlotowo demonicznej walce.

Próbując grać klawiaturą zafundujemy sobie tylko rzeźnię da palców. Sprawdziłem i niestety bez pada nie wykorzystałem nawet części możliwości Nero. Więc pad w tym przypadku okazał się niezastąpiony.

Grafika w grze zasługuje na wielki plus. Jest urzekająca. Nigdy w życiu nie widziałem tak tajemniczo wyrysowanych świątyń, terenów czy wielkich i tajemnych sal albo korytarzy. Chodząc po świecie DMC4 można czuć się jak w jakimś monumentalnym świecie podkreślającym wielkość boskich istoto. Do tego wszystkie lokacje w grze są wypełnione mistycyzmem.

Walka to robienie tatara

Walka jest wciągająca po uszy. To bardziej czasami siekanina i robienie tatara z przeciwników i to w pięknej oprawie.

Atakują nas hordy stworów z piekła rodem. Każde starcie to dziesiątki przeciwników na ostrzu albo celowniku. Jak kto woli. Osobiście używam olbrzymiego ostrza wspomagając się rewolwerem.

Co chwilę stajemy tez oko w oko z olbrzymim bossem. I faktycznie są wielcy, kilkanaście razy, jak nie więcej przewyższając Nero.
Pojedynki to widowiskowe dzieła elektronicznej rozrywki. I też typowo zręcznościowe granie. Podobnie jak ciskanie wrogiem o ściany czy ziemię piekielnym ramieniem. Typowa konsolówka na PC-ta. Czyli walka na maksa i o przetrwanie. Rewelacyjna sprawa.

Szatan zapłacze

Podsumowując DMC 4 od CD Projekt to jedna z najlepszych konsolówek przeniesiona na PC-ty w ostatnim czasie. Jest płynna, kolorowa i przygotowana w kinowej scenerii z wielkim rozmachem.

To pozycja, do której chętnie się wraca. Nacisk położony na fabułę oraz walkę powoduje, że tej gry nie odłoży się obojętnie na półkę. Szkoda tam dla niej miejsca. Płyta powinna grzać się napędzie kompa. A my grać i sprawić, że... szatan zapłacze.

A tak całkiem poważnie, nie widziałem lepszego przeniesienia gry z konsoli na PC-ty w tego rodzaju gierkach. DMC4 rządzi teraz i na skrzyniach graczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska