Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczepienia na COVID-19 w Nowej Soli. 825 z 840 etatowych pracowników szpitala już się zaszczepiło. Ruszyły szczepienia innych medyków

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
W szpitalu w nowej Soli zaszczepiło się 98 procent etatowych pracowników, z 840 - 825 osób.
W szpitalu w nowej Soli zaszczepiło się 98 procent etatowych pracowników, z 840 - 825 osób. pixabay.com
- Jest ogromna presja pracowników, żeby szczepić też ich rodziny. Chcielibyśmy to zrobić, ale musi być zgoda ministerstwa - wyjaśnia dyrektor szpitala Bożena Osińska.
lubuskie
  • Zakażonych114 408
    + 740
  • Zmarło2 736
    + 0

14. miejsce pod względem liczby nowych zakażeń.

polska
  • Zakażonych:+33 480(4 886 154)
  • Zmarło:+33(105 194)
  • Szczepienia:+19 509(51 564 403)
więcej
Dane zaktualizowano: 31.01.2022, godz. 10:45 źródło: Ministerstwo Zdrowia
  • Ogromne zainteresowanie akcją szczepień w szpitalu w Nowej Soli.
  • Początkowe czterdzieści kilka procent urosło do niemal stu.
  • Wielu pracowników nowosolskiego szpitala przechorowało Covid, w tym ciężko.
  • Szpital w Nowej Soli będzie szczepił w soboty i niedziele, aby akcja przebiegała sprawnie.
  • Do tej pory w nowosolskim szpitalu nie zmarnowała się żadna szczepionka na koronawirusa.
  • Odczyny poszczepienne.
  • Ruszyła akcja szczepień medyków spoza szpitala.

Szczepienia na Covid - 19 w Nowej Soli. Zaszczepiona załoga nowosolskiego szpitala

W środę nowosolski szpital wyliczył, że zaszczepiło się przeciw Covid 97 procent załogi. W następnego dnia, w czwartek, 14 stycznia, do godziny 13 było już 98 procent. Z 840 etatowych pracowników lecznicy zaszczepiło się 825 osób. Początkowo nic na to nie wskazywało. Chętnych do szczepień była mniej niż połowa pracowników. Ostatecznie, niemal wszyscy się zaszczepili. Przyjęli szczepionkę Pfizer. Szczepili się też ochroniarze i sprzątaczki, czyli osoby zatrudnione przez zewnętrzne firmy.

– Jestem pod wrażeniem chęci szczepienia się naszych pracowników. Na początku nie było tylu chętnych. Przy tworzeniu list, pierwsze wyniki były na poziomie czterdziestu kilku procent. To, powiem kolokwialnie, było dołujące. Co by nam dało zaszczepienie tylko takiej liczby osób? - mówi dyrektor szpitala Bożena Osińska. - Nie ukrywam, że chcieliśmy osiągnąć lepszy wynik, aby wszyscy w ochronie zdrowia byli zabezpieczeni i czuli się pewnie i zdrowo, bo nie wiadomo, co nas jeszcze czeka.

Szpital w Nowej Soli. Pracownicy ciężko przechorowali Covid

Po pierwszych dniach szczepień zainteresowanie pracowników możliwością skorzystania ze szczepienia było tak duże, że utworzono więcej punktów szczepień na terenie szpitala, aby szybko przeszczepić wszystkich.

– Bardzo dużo naszych pracowników było dotkniętych zakażeniem, stąd też jest taka aktywność w szczepieniu. Przeczołgała nas ta choroba. Nasi ludzie bardzo ciężko chorowali. Monitorowaliśmy wszystkich. Leżeli w różnych szpitalach, też pod respiratorami. Do dzisiaj niektórzy czują się źle. Jedna z pań miała gorączkę 40 stopni przez trzy tygodnie. Nie mogła oddychać, dusiła się – opowiada dyrektor szpitala Bożena Osińska.

Załoga szpitala w Nowej Soli. Zaszczepieni wszyscy chętni

Dyrektor szpitala Bożena Osińska przyjęła pierwszą dawkę szczepienia. Będzie miała podaną drugą. – Nie miałam zewnętrznych objawów, temperatury czy odczynu. Czułam się dobrze - zapewnia. – Na przykładzie wszystkich osób z administracji, a tam też bardzo dużo pracowników wcześniej chorowało, mogę powiedzieć, że jedna z zaszczepionych osób nie przyszła po szczepionce do pracy. W pierwszej dobie po szczepieniu ma temperaturę, podobne objawy do zachorowania, bóle pleców i lekki kaszel. Pozostałe osoby wskazują na tkliwość miejsca wkłucia, zaczerwienie, odczyn w tym miejscu lub lekkie osłabienie. Przeważnie osoby nie sygnalizują szczególnych dolegliwości. Wszyscy się szczepimy, ci którzy przeszli Covid i ci, których choroba nie dotknęła. Wszyscy się boimy tej choroby.

Szczepienia na Covid w szpitalu w Nowej Soli. Ruszyły szczepienia medyków z zewnętrznych firm

Po zaszczepieniu pracowników szpitala w nowej Soli, ruszyły szczepienia pracowników medycznych różnych zewnętrznych firm, przychodni, aptek, zakładów rehabilitacji. Zgłaszać się mogą szkolne higienistki, stomatolodzy, lekarze rodzinni. Zaszczepieni zostaną wszyscy z grupy zero, którzy są zainteresowani. Dla tych osób wyznaczono nowe miejsce na punkt szczepień. To budynek poradni specjalistycznej przy ul. Chałubińskiego 1. Będzie czynny też w soboty i niedziele, aby akcja szczepień mogła sprawnie przebiegać.

– Bałam się tych szczepień, bo to nie jest łatwe organizacyjnie, ale idą bardzo sprawnie. Ani jedna szczepionka się nie zmarnowała, nie wypadła z ręki, nie popełniono żadnego błędu. Bardzo profesjonalnie się zachowują koleżanki. Wkładają w to bardzo dużo trudu. Szczepią po 10 godzin - podkreśla szefowa szpitala.

Punkt jest czynny od godz. 8 do 17, ale w środę działał krócej, bo szczepionek zabrakło. Zdawało się, że będzie problem, ale po zamówieniu, nowe pojawiły się już następnego dnia rano w czwartek.

Czytaj też: Idziesz do lekarza prywatnie? Zapłacisz opłatę covidową. Czytelnik zszokowany, że to 10 zł

Zobacz też: Szczepionka przeciw covid-19. Dla kogo odszkodowanie?

Źródło: vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska