Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczęście sprzyja... szczęściarzom. Piłkarze Lechii Zielona Góra wygrali w Legnicy

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Piłkarze Lechii Zielona Góra wygrali w Legnicy pierwszy mecz rundy wiosennej.
Piłkarze Lechii Zielona Góra wygrali w Legnicy pierwszy mecz rundy wiosennej. Cezary Konarski
W kolejnym meczu trzeciej ligi zielonogórska Lechia odniosła tej wiosny pierwsze zwycięstwo pokonując w wyjazdowym meczu rezerwy legnickiej Miedzi.

Miedź II Legnica - Lechia Zielona Góra 0:1 (0:0)

  • Bramka: Mycan (85).
  • Lechia: Fabisiak - Babij, Ostrowski, Budziński - Kaczmarczyk, Athenstadt, Małecki (od 90 min Kocik), Król (od 75 min Maćkowiak), Rapaport (od 67 min Czarnecki) - Mycan, Konieczny (od 90 min Cygan).
  • Żółte kartki: Ostrowski i Maćkowiak.

Lecha Zielona Góra miała sporo szczęścia

Zwycięzców się nie sądzi i świetnie, że zielonogórzanie zdobyli trzy punkty. Trzeba jednak zaznaczyć, że nasz zespół miał furę szczęścia. Praktycznie przez cały mecz bronił się, momentami desperacko, oddał jeden celny strzał (właśnie ten zakończony golem). Gra wyglądała słabo. Długo nie potrafiliśmy skonstruować choćby jednej akcji która stanowiłaby zagrożenie pod bramką gospodarzy. Jeśli nawet fajnie ją zaczęliśmy wykonaliśmy dobre podanie, zawsze to które mogło być zalążkiem czegoś ciekawego było niecelne.

Pierwsza połowa do zapomnienia

Pierwsza połowa tego meczu była ,,do zapomnienia”. Walka w środku pola, wybijanie piłki na oślep. Wprawdzie Miedź miała optyczną przewagę, ale też nie pokazywała piłkarskiej jakości. W drugiej połowie gospodarze zaatakowali, stworzyli sobie kilka dobrych sytuacji. Lechia tylko się broniła czasami ograniczając się do wybijania piłki poza swoje pole karne. W tej sytuacji wydawało się, że musimy trzymać kciuki żeby rywal nas nie trafił i marzyć o jednym punkcie.

Lechia wygrała ten mecz

Piłka nożna to jednak najbardziej przewrotna gra na świecie. W 85 minucie po chyba drugim w tej połowie pobycie w polu karnym gości wywalczyliśmy rzut rożny. Wykonywał go Jakub Babij, obrońcy wybili piłkę, ta trafiła do Dawida Czerneckiego. Zielonogórzanin zagrał do Przemysława Mycana, który ładnym płaskim, technicznym strzałem trafił do siatki. Gospodarze nie mieli już zbyt wiele czasu żeby odwrócić losy tego meczu i zwycięstwo Lechii stało się faktem.

To były trzy ważne punkty. Jednak nasza gra pozostawała wiele do życzenia. Było zbyt mało akcji z których mogliśmy strzelić gola. Dobrze, że mieliśmy Przemysława Mycana, który pięknie wykończył jedną i chyba jedyną dobrą akcję zielonogórzan.

Wideo: Przemysław Mycan, piłka nożna, po meczu Lechia Zielona Góra - Gwarek Tarnowskie Góry

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska