Przebiła, zdetronizowała Wojciecha Fibaka - podchwyciły zaraz media. A Fibak, który do finału takiego turnieju dotarł 39 lat temu w Houston, ale uległ Manuelowi Orantesowi, powiedział: - Czuję się szczęśliwy i dumny. Cieszę się, jakby wygrał ktoś z mojej rodziny - tak bliski jest mi tenis.
Ja też jestem szczęśliwy. Bo w kwietniu miałem może i niepowtarzalną okazję oglądać Radwańską na żywo w hali CRS w Zielonej Górze. Też byliście? I co, podejrzewaliście, że tak źle rozpoczęty sezon skończy się takim sukcesem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?