Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczypiorniści grali na gorącym piachu

(waw)
Szybkich i przede wszystkim widowiskowych akcji w głogowskim turnieju nie brakowało
Szybkich i przede wszystkim widowiskowych akcji w głogowskim turnieju nie brakowało Fot. Jacek Wawrow
Przez dwa dni kompleks kąpielowy przy ul. Rudnowskiej był areną zmagań szczypiornistów. Już po raz czwarty został rozegrany tu turniej piłki ręcznej na piasku, zwanej plażową. - To jest sport, a co się z tym wiąże są rywalizacja i emocje - stwierdził organizator imprezy Wojciech Skołozdrzy. - Ale przede wszystkim liczy się dobra zabawa.

A tej faktycznie nie brakowało. Do Głogowa przyjechało 12 drużyny z różnych zakątków kraju, które walczyły w ramach eliminacji do mistrzostw Polski. Na dwóch piaszczystych boiskach walczyło sześć zespołów kobiecych i sześć męskich. - W ostatniej chwili nie dojechali do nas mistrzowie Polski z Inowrocławia, ale inne teamy nie są wiele słabsze - dodał W. Skołozdrzy. - Mocne są ekipy z Legnicy i Poznania.

W zawodach nie zabrakło głogowian. M.in. drużyna GLCL to mieszanka zawodników z Głogowa, którzy na co dzień występują w pierwszoligowym AZS-sie Zielona Góra oraz Lubina. W pierwszym meczu zmierzyli się ze Świeżynkami Głogów wygrywając po rzutach karnych 5:3. - Nie było łatwo, ale zwyciężyliśmy - mówił schodząc z boiska utalentowany bramkarz Chrobrego, grający na tzw. wypożyczeniu w AZS-ie Zielona Góra Dominik Maziarz. - Jest to dla mnie nowe doświadczenie, gdyż gram na piachu dopiero po raz drugi. Mogę powiedzieć, że świetnie się bawimy.
- Traktujemy to jako ciekawy element przygotowań do ligowego sezonu - dodał jego kolega z drużyny Michał Skołozdrzy.

Plażowy szczypiorniak dość znacznie różni się do tego "parkietowego". - W jednej drużynie na boisku występuje czterech graczy i bramkarz - poinformował W. Skołozdrzy. - Bramka rzucona z pełnego obrotu liczy się podwójnie. Mecz trwa dwa razy po 12 minut, a zwycięża zespół, który wygra obie połowy. W przypadku remisu prowadzone są lotne rzuty karne.
W Polsce ta dyscyplina staje się coraz popularniejsza. Jednym z jej aktywnych propagatorów jest były gracz Chrobrego W. Skołozdrzy, który organizuje podobne turnieje w całym kraju. - W ubiegłym roku prowadziłem zawody w Gdańsku, a były one transmitowane przez stację Eurosport 2 - powiedział. - Nic dziwnego. Jest to dyscyplina bardzo widowiskowa i przykuwa uwagę nie tylko sportowych kibiców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska