Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef "Tylko Falubaz" z zarzutami. Dowhan: To dobry chłopak

Przemysław Piotrowski 68 324 88 53 [email protected]
Archiwum
Szef stowarzyszenia kibiców "Tylko Falubaz" Kajetan H. został zatrzymany. Prokuratura postawiła mu zarzuty w związku z zamieszkami po żużlowym finale. - To dobry i uczciwy chłopak - twierdzi prezes ZKŻ-u Robert Dowhan.

W sumie do odpowiedzialności zostało pociągniętych ponad 30 osób. Najbardziej agresywnym zostały przedstawione zarzuty czynnej napaści na policjantów, a większości znieważenia funkcjonariuszy. Ten ostatni został sformułowany także wobec szefa stowarzyszenia "Tylko Falubaz" Kajetana H., który dla wielu jest prawdziwym guru zielonogórskich kibiców. To on odpowiada m.in. za oprawy meczowe, zbiórki pieniędzy, a także różne akcje charytatywne, które najzagorzalsi fani zielonogórskiego klubu robią chętnie i często. Zawsze był postrzegany bardzo pozytywnie, nawet przez policję. Tym bardziej szokuje fakt, że jest podejrzany o znieważanie mundurowych podczas październikowych zamieszek.

Przypomnijmy. Chodzi o burdy, jakie miały miejsce po zwycięskim, finałowym meczu pomiędzy Stelmetem Falubazem a Unią Leszno. Wielka feta na parkingu przy Palmiarni, przeniosła się później w okolice galerii Focus Mall. Wtedy zdarzył się dramat. Nieoznakowany radiowóz na Alei Konstytucji 3 Maja śmiertelnie potrącił 23-letniego Krzysztofa, jednego z kibiców zielonogórskiego klubu. Rozwścieczony tłum zaatakował policjantów. Podczas zamieszek rannych zostało aż 16 mundurowych, zniszczono kilkanaście radiowozów, a jeden z komisariatów obrzucono kamieniami. To była tragiczna noc, która cieniem położyła się na wielkim sukcesie "złotego" Falubazu.

Po tych wydarzeniach od tych najbardziej agresywnych kibiców odcinał się klub, prezes Robert Dowhan i... stowarzyszenie "Tylko Falubaz". To ostatnie wydało oświadczenie, w którym czytamy m.in.: "Stowarzyszenie Kibiców Tylko Falubaz zdecydowanie odcina się od zdarzeń, jakie miały miejsce na ulicach Zielonej Góry po zakończeniu finału Drużynowych Mistrzostw Polski (...)".

Niestety, teraz okazało się, że sam jego szef został zatrzymany. Skontaktowaliśmy się z Kajetanem H. oraz stowarzyszeniem, ale na razie nie chcą komentować sprawy. Prawdopodobnie dziś wydadzą oświadczenie.

Prokuratura, oprócz postawienia zarzutów uczestniczenia w zbiegowisku publicznym i znieważenia policjantów na służbie, zastosowała także wobec Kajetana H. dozór policyjny. - Usłyszał zarzuty i został zwolniony do domu - komentuje rzecznik prokuratury rejonowej Grzegorz Szklarz. - Nie będzie mógł jednak uczestniczyć w meczach Falubazu na obiekcie w Zielonej Górze. W tych terminach będzie musiał stawiać się na komisariacie. Tak będzie aż do zakończenia postępowania.

Jak na zarzuty wobec Kajetana H. zareagował prezes Dowhan?

- Tego chłopaka znam długi czas i to naprawdę wspaniały facet - twierdzi prezes zielonogórskiego klubu. - Nie wiem, może nie posłuchał jakiejś komendy policjanta, może powiedział coś złego, ale nie można patrzeć na niego tylko przez pryzmat takiego wydarzenia i tych zarzutów. On jest wyjątkowy. Ma zapał, charyzmę, energię, zawsze chętnie bierze udział we wszystkich akcjach charytatywnych. Poświęca się temu bez reszty. Wystarczy wspomnieć, że razem z kolegami ze stowarzyszenia zebrali pieniądze i zrobili 1.800 paczek świątecznych dla dzieci w szpitalach i domach dziecka. Absolutnie nie mogę powiedzieć o nim złego słowa, bo to bardzo dobry i uczciwy chłopak.

Jak dodaje Dowhan, Kajetan H. oprócz aktywności charytatywnej, czy przy oprawach, często uczestniczył także w organizacji meczów, szczególnie tych o podwyższonym ryzyku.
- Bywał przy odprawach, gdzie dyskutowaliśmy z policją o bezpieczeństwie na trybunach. Pomagał jak mógł i zawsze wywiązywał się z zadań szefa stowarzyszenia. Nigdy nie zawiódł - kończy Dowhan.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska