Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef zapłaci za okulary

Tomasz Gdula [email protected] 77 48 49 528
Prawo ubiegania się o refundację kosztów zakupu okularów przysługuje pracownikom etatowym, stażystom i praktykantom. (fot. Daniel PolaK, NTO)
Prawo ubiegania się o refundację kosztów zakupu okularów przysługuje pracownikom etatowym, stażystom i praktykantom. (fot. Daniel PolaK, NTO)
Jeśli pracujesz przy komputerze minimum cztery godziny dziennie, a lekarz przepisał ci okulary korekcyjne, firma powinna za nie zapłacić.

Jestem pracownicą dziełu kadr w firmie zajmującej się pośrednictwem i doradztwem zawodowym. Pracuję tam od dziewięciu lat. Dotychczas z moim wzrokiem było wszystko w porządku, ale ostatnio podczas badań okresowych okulista przepisał mi okulary korekcyjne o mocy plus pół dioptrii - mówi pani Joanna. - Byłam już u optyka i dowiedziałam się, że szkła z oprawką dobraną do moich rysów twarzy będą kosztowały ok. 300 zł. Czy mogę liczyć, że okulary zapłaci pracodawca, skoro moja wada wzroku jest przynajmniej w części wynikiem wieloletniej pracy przy komputerze? - pyta pani Joanna.

Ogólna odpowiedź brzmi - tak, lecz warto wgryźć się w szczegóły przepisów regulujących tę kwestię.

Prawo ubiegania się u pracodawcy o zwrot kosztów zakupu okularów ma każdy pracownik, który przy komputerze spędza co najmniej cztery godziny dziennego czasu pracy.

Czytaj też: Pracodawca musi zadbać o odpowiednie warunki pracy

Trzeba przy tym pamiętać, że jeśli pani Joanna przez osiem godzin siedzi przy biurku z komputerem, ale np. trzy godziny zajmuje jej wypełnianie dokumentów papierowych, a przez kolejne dwie rozmawia z klientami, natomiast wprowadzanie danych do komputera zajmuje jej zaledwie trzy godziny - prawa do refundacji okularów przez pracodawcę nie posiada.

Jeśli jednak pracownik spędza faktycznie przy komputerze pół dniówki lub więcej, ma prawo ubiegać się o dofinansowanie, a pracodawca nie może odmówić. Kluczowym warunkiem jest wtedy uzyskanie od lekarza podczas badań okresowych zaświadczenia, określającego, jak poważna jest wada wzroku i jakiej mocy muszą być szkła, by ją skorygować.

Trzeba także pamiętać, że prawo do refundacji okularów mają jedynie osoby zatrudnione na etacie (niezależnie od jego wymiaru), jak również stażyści i praktykanci. Pieniądze na taki zakup nie przysługują więc osobom zatrudnionym na umowę zlecenie. I one powinny jednak pytać, czy np. stały zleceniodawca nie pomoże im w sfinansowaniu zakupu szkieł, gdyż jeśli zechce, moze to uczynić.

Wysokość refundacji zakupu okularów zależy wyłącznie od pracodawcy.

Przepisy nakładają na firmy obowiązek pokrywania kosztów nabycia szkieł, które skorygują wskazaną przez lekarza wadę, ich obróbki oraz zakupu standardowych oprawek.

To bardzo ogólne sformułowania, jednak mają one na celu ochronę pracodawców np. przed koniecznością pokrywania kosztów zakupu supermodnych oprawek słynnych światowych marek, które często kosztują nawet kilka tysięcy zł.

Ogólne sformułowania w przepisach powodują też często, że osoby mające poważną wadę wzroku, rzędu kilkunastu dioptrii, nie mogą liczyć na pełną refundację, gdyż koszt zakupu samych szkieł przekracza tysiąc zł. Tymczasem wielu pracodawców, zatrudniających liczną grupę pracowników biurowych ustala sztywną kwotę, jaką przekazuje pracownikom na zakup okularów. Jeśli ktoś musi wydać więcej, nie ze względu na swoją fanaberię, lecz wskazania medyczne, jest zmuszony z własnej kieszeni pokryć różnicę.

- Tak jest w mojej firmie i teoretycznie mógłbym iść z tym do sądu pracy. Wolę jednak wziąć od szefa choćby te 250 zł, które u nas w zakładzie jest standardem i dołożyć drugie tyle na szkła oraz ze 150 zł na oprawki, niż uchodzić za pieniacza - mówi pan Jacek, kierownik działu w jednej z firm branży metalowej, który ma poważną wadę wzroku i musi nosić specjalistyczne okulary dwuogniskowe.

Czytaj też: Gdy pracownik chce studiować

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska