- Na trasie S3 asfalt wybrzuszył się tuż po otwarciu drogi w 2018 r. Szkody powstały w rejonie zjazdu na Głogów.
- Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada remont feralnego, 400-metrowego odcinka na III kwartał 2020 r.
- Wybrzuszenie się asfaltu na trasie S3 to szkody górnicze.
Szkody na trasie S3 powstały na wysokości zjazdu na Głogów, w rejonie miejscowości Borów. Już w 2018 r., zaraz po jej uroczystym otwarciu, na ekspresówce pojawiły się poprzeczne wybrzuszenia. Asfalt w tym miejscu poddano frezowaniu, ograniczono też prędkość ze 120 do 80 km/h. Problem dotyczy około 400-letrowego odcinka drogi.
Polecamy również: Nowy fragment drogi S3 koło Borowa wymaga remontu. Pojawiły się garby. Przyczyną są szkody górnicze?
Będzie remont uszkodzonego odcinka S3
GDDKiA zapowiada remont uszkodzonego odcinka. - Zaplanowano go na trzeci kwartał tego roku. Chcemy naprawić zdiagnozowane odkształcenia nawierzchni asfaltu. Będzie się to wiązało ze zmianą organizacji ruchu i pewnymi utrudnieniami dla kierowców, które jednak nie potrwają długo - mówi Marek Pilaczyński z zielonogórskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. O zmianie organizacji ruchu podczas naprawy, kierowcy zostaną oczywiście poinformowani z wyprzedzeniem - zapowiada M. Pilaczyński.
Chcemy naprawić zdiagnozowane odkształcenia nawierzchni asfaltu. Będzie się to wiązało ze zmianą organizacji ruchu i pewnymi utrudnieniami dla kierowców
Uszkodzenia na S3 to szkody górnicze
W chwili stwierdzenia wpływów eksploatacji górniczej został wprowadzony monitoring, który jest prowadzony do dnia dzisiejszego. Analiza zbieranych pomiarów wykazuje wygasający charakter wpływów eksploatacji górniczej, jednak nadal występują miesiąc do miesiąca odkształcenia nawierzchni. Dlatego przed oddaniem drogi do użytkowania zastosowano jako działanie doraźne frezowanie korekcyjne nawierzchni oraz wprowadzono tymczasowe ograniczenie prędkości. W nawiązaniu do charakteru wygasających wpływów eksploatacji górniczych jest możliwe rozpoczęcie prac naprawczych.
Drogowcy jako przyczynę punktowych pęknięć na drodze wskazują eksploatację górniczą prowadzoną przez KGHM Polska Miedź SA. Odcinek między węzłem Kaźmierzów, a miejscowością Gaworzyce, na którym powstały szkody, oddano do użytku we wrześniu 2018 r. Ma on długość 17 kilometrów. Budowa tego odcinka kosztowała blisko 450 mln zł.
Polecamy wideo: Jechał pod prąd trasą S3
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?