Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła ciągnie po kieszeni

Ewelina Jakubiszyn 768358111
Małgorzata Niechwiadowicz i jej syn Paweł kupując podręczniki wybierają raczej te używane. - Są zdecydowanie tańsze - mówi Małgorzata.
Małgorzata Niechwiadowicz i jej syn Paweł kupując podręczniki wybierają raczej te używane. - Są zdecydowanie tańsze - mówi Małgorzata. Ewelina Jakubiszyn
Podręczniki w tym roku są droższe ze względu na pięcioprocentowy podatek VAT dołożony ich wartości. - Moja córka pytała o ceny książek do zerówki i kosztują około 200 zł - mówi głogowianka Irena Rodak. - Moim zdaniem to już lekka przesada.

Wakacje dopiero na półmetku, ale rodzice już szykują swoje pociechy na nowy rok szkolny. Zaczyna się gorący okres kupowania szkolnych podręczników. - W tym tygodniu mam zamiar powili zacząć się rozglądać - mówi Irena Rodak, mama ucznia szkoły podstawowej. - I już wiem, że koszt będzie nie mały.
W tym roku do cen podręczników został dołożony pięcioprocentowy podatek VAT. Z tego względu trzeba będzie zapłacić za nie więcej. - Najtańsze są zestawy do klas I - III szkoły podstawowe - mówi Bożena Wójcik, z księgarni Feniks. - W tym przypadku koszt kompletu książek może wynieść około 200 zł. Licząc oczywiście bez podręczników do języków obcych, bo te są najdroższe. - Średnio za zestaw takich należy dodatkowo zapłacić około 100 zł - mówi Kazimiera Tamborka, z księgarni Stamex.

Znacznie droższe są książki dla gimnazjalistów i licealistów. Gimnazjaliści za nowy komplet będą musieli średnio zapłacić nawet 300 - 400 zł. Oczywiście doliczyć należy języki obce. Do szkół średnich natomiast książki są zdecydowanie najdrożej. - Tu średnio zestaw do jednego przedmiotu może kosztować nawet 100 zł - mówi Bożena Wójcik.

Oczywiście dobrym rozwiązaniem jest kupowanie książek używanych. Bardzo często to same szkoły organizują kiermasze, dając swoim uczniom i ich rodzicom możliwość, choć częściowej oszczędności na wyprawce szkolnej. - Ja kupując podręczniki dla dzieci bardzo często szukam używanych - mówi Małgorzata Niechwiadowicz. - Wiadomo, że są on tańsze niż te kupione w księgarni.

Na kupujących używane podręczniki czyha jednak pewna niespodzianka. Każda publikacja posiada numer dopuszczeniowy. - Jest on bardzo ważny przy zakupie - mówi Kazimiera Tamborka. - Określa zakres materiału, jaki zawarty jest w danej książce. Często ten sam tytuł zawiera inny zakres materiału. To sprawia, że uczniowie, którzy książki odkupili od starszy kolegów nie mają pewnego zakresu materiału, ponieważ jest on tylko w nowym wydaniu.

Taka sytuacja jest zła nie tylko dla dzieci, które mają książki uboższe w pewien zakres materiału, ale także dla rodziców, którzy rzadko mogą ją zwrócić właścicielowi i kupić odpowiednią.
Często zdarza się też, że rodzice nie mają w ogóle możliwości odkupienia od kogoś używanych, tańszych książek. - Dzięki reformie Ministerstwa Edukacji, co chwilę coś się zmienia - mówi Bożena Wójcik. - Średnio od trzech lat co roku jakaś klasa idzie nowym programem i rodzice w takiej sytuacji muszą kupować całe zestawy nowych podręczników.

W tym roku taka sytuacji dotyczy uczniów klasy trzeciej szkoły podstawowej. W przyszłym roku natomiast wszystkie nowe podręczniki będą musieli zakupić uczniowie czwartej klasy szkoły podstawowej i pierwszej klasy szkoły średniej.

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska