Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła cieszy uczniów z Kożuchowa

Rafał Makuch
Klasa 4c przy swoich nowych szafkach
Klasa 4c przy swoich nowych szafkach Rafał Makuch
Prawie czterdzieści cztery tysiące złotych przeznaczono na zakup wyposażenia w Szkole Podstawowej nr 1 w Kożuchowie. Dzieci najbardziej ucieszyły się z nowych szafek, ławek i krzesełek.

Długie i szerokie szkolne korytarze kożuchowskiej „Jedynki” nabrały innego blasku. To wszystko z powodu ciągu szafek, który pojawił się tutaj pod koniec roku. – Trzymam tu teczkę na plastykę i worek ze strojem na zajęcia wychowania fizycznego – mówi z dumą Jakub Dziak, prezentując swoją nową szafkę. – A ja książki, których nie muszę już codziennie nosić w plecaku do szkoły, tylko gdy zachodzi taka potrzeba wyciągam je z szafki – dodaje Marlena Dudek. To właśnie w ich klasie – 4c, po raz pierwszy padła propozycja aby zakupić szkolne szafki dla uczniów. Na początku grudnia do „Jedynki” dotarła pierwsza dostawa szafek, a pod koniec miesiąca kolejna, ku ogromnemu zadowoleniu uczniów zdecydowanie większa. – Z ubiegłorocznego budżetu zakupiliśmy 130 szafek, które przeznaczymy dla uczniów klas czwartych i piątych. Liczę, że i również w tym roku uda się wygospodarować środki, dzięki czemu szafki otrzymają również nasi szóstoklasiści – tłumaczy dyrektor placówki – Elżbieta Maślankowska.

Zakupowe szaleństwo w „Jedynce” to jednak nie tylko szafki. W wielu klasach po kilkudziesięciu latach udało się wymienić na nowe wysłużone krzesła i ławki. – Krzesełka są bardzo wygodne, a ławki pachną nowością. Już nie muszę pisać na starej i zniszczonej ławce, gdzie powypisywano różne rzeczy lub też wydrapano cyrklem – nie ukrywa Gabrysia Sawicka z klasy 5b. Wtóruje jej Marlena Mazurkiewicz zdaniem, której inaczej pracuje się siedząc w ławce dwuosobowej niż w trzyosobowej. Takie bowiem znajdowały się w gabinecie, gdzie odbywają się zajęcia języka niemieckiego lub też mają miejsce lekcje religii. – Te ławki miały już ponad trzydzieści lat i były bardzo wysłużone. Trudno, aby było inaczej, skoro pamiętały czasy, gdy w szkole uczyli się jeszcze uczniowie Liceum Ogólnokształcącego (lata 1976 – 1994 – przyp. red.). Teraz nadają się już jedynie do muzeum – uśmiecha się dyrektor Maślankowska.
Łącznie do szkoły przywieziono 90 ławek i 180 krzesełek, a to jeszcze nie wszystko. Oprócz wielu klas swoje oblicze zmieni także pokój nauczycielski, do którego trafią nowe meble. – Teraz wymieniamy ławki i krzesła, a później bierzemy się za skręcanie mebli. Mamy więc co robić w najbliższym okresie – mówi jeden ze szkolnych konserwatorów Zbigniew Wilczyński.

Nowe wyposażenie zyska także szkolna świetlica. Dzięki trzem kolorowym regałom, które tam trafią uczniowie nie będą już pozostawiać swoich plecaków na podłodze, a w gustownych szafkach – Zakupiliśmy ponadto sześć biurek, dwie ławki gimnastyczne, ławeczki do siedzenia na salę i dwie szafy do klas. Łącznie to około 44 tysięcy złotych – wymienia Elżbieta Maślankowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska