Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła w Sulechowie ma służyć całemu regionowi

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Wiesław Miczulski ma 61 lat. Doktorat obronił w 1989 r. na Politechnice Wrocławskiej, habilitację w 2002 r. na Uniwersytecie Zielonogórskim. Jest autorem ponad 70 publikacji w czasopismach krajowych i o zasięgu międzynarodowym.
Wiesław Miczulski ma 61 lat. Doktorat obronił w 1989 r. na Politechnice Wrocławskiej, habilitację w 2002 r. na Uniwersytecie Zielonogórskim. Jest autorem ponad 70 publikacji w czasopismach krajowych i o zasięgu międzynarodowym. Paweł Janczaruk
- Kształcimy kadry dla lokalnych samorządów - mówi Jego Magnificencja dr hab. inż. Wiesław Miczulski, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Sulechowie

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Sulechowie

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Sulechowie

* Obecnie ma 1700 studentów (z czego około połowa na studiach stacjonarnych), 125 nauczycieli akademickich, z których większość (blisko 80 proc.) to pracownicy uczelni.

* Prowadzi pięć kierunków. Trzy inżynierskie to: energetyka, ogrodnictwo, technologia żywności i żywienie człowieka, oraz dwa licencjackie: administracja, turystyka i rekreacja.

* Rektorat i główne budynki, obiekty sportowe oraz dwa akademiki są w Sulechowie i tu istnieją trzy kierunki, pozostałe obiekty (w tym piękny pałac z salami dydaktycznymi, budynek laboratorium, ośrodek jeździecki, dom studenta, mały ogród botaniczny) w Kalsku, gdzie są prowadzone dwa kierunki.

- Został pan ponownie wybrany na stanowisko rektora. A co udało się "poprzedniemu" rektorowi
- Udało się zamknąć kwestię finansowania dwóch bardzo istotnych inwestycji uczelnianych: Centrum Energetyki Odnawialnej, które powstało tuż obok rektoratu i Lubuskiego Ośrodka Innowacji i Wdrożeń Agrotechnicznych w Kalsku.

- Dużo to będzie kosztowało?
- Łącznie to wydatek rzędu 55 mln zł, z czego 40,3 mln zł przeznaczone jest na ośrodek w Kalsku. W 85 proc. pieniądze pochodzą z Unii Europejskiej, resztę daje nasze ministerstwo

- Na co uczelni tego rodzaju laboratoria, mówiąc w uproszczeniu? I to tak kosztowne?
- To będzie baza badawcza, która umożliwi szersze działanie uczelni na rzecz regionu. Po to bowiem w Polsce zostały powołane wyższe szkoły zawodowe, żeby przygotowywały kadrę dla samorządów, dla małych i średnich przedsiębiorstw, wprowadzając tam innowacje. Jednocześnie baza umożliwi rozwój naukowy kadry dydaktycznej, co z kolei pozwoli osiągnąć jeszcze wyższą jakość kształcenia.

- Czyli konkretnie?
- Na przykład, jako kraj unijny musimy stopniowo wprowadzać energię odnawialną. Powinny to robić samorządy. A tam brakuje fachowców. Na szczęście kształcą się u nas na energetyce. W kwietniu zostali już wypromowani pierwsi absolwenci.

- W jaki jeszcze sposób chcecie służyć regionowi? Czym będziecie przyciągać studentów w dobie niżu demograficznego?
- Od października, czyli od nowego roku akademickiego, oferujemy nowe specjalności. Pierwszą będzie winiarstwo, drugą żywienie człowieka. Jest to działanie mocno nakierowane na specyfikę Ziemi Lubuskiej. W tym celu zresztą przejęliśmy 35 ha pod winnicę w Łazie - to idealne miejsce na praktyki studenckie. W powstającym ośrodku innowacji w Kalsku, gdzie powstanie część ogrodnicza i część przetwórcza, będą prowadzone inne praktyki, z zakresu winiarstwa, piwowarstwa, przetwórstwa mięsa i mleka. Natomiast w przyszłym roku planujemy uruchomić dwa nowe kierunki: ochronę dóbr kultury i logistykę.

- A jakie są plany rozwojowe uczelni na przyszłość?
- W zbudowanych laboratoriach chcemy prowadzić badania na rzecz małych i średnich przedsiębiorstw właśnie z zakresu energii odnawialnej, przetwórstwa...

- Czy można to przełożyć na przykłady? Powiedzmy tak: przy szkole w Zbąszyniu istnieje tzw. ekologiczna kotłownia. Miasto zaś leży nad dużym jeziorem, z którego zimą, gdy jest lód, ścina się trzcinę służącą za opał. Czy trzcina, jako opał, ma jakąś wartość energetyczną?
- No właśnie! Takie kwestie będzie można rozstrzygać w naszych laboratoriach, gdzie badania dadzą zamawiającym konkretną odpowiedź. Na jej podstawie mogą potem modyfikować np. proces spalania. Będziemy też prowadzić badania nad innymi roślinami poszukując tych, które mają najlepsze właściwości energetyczne. Istotne jest również to, że uczelnia, jako jedyna w regionie, bierze udział w polsko-niemieckim projekcie Deplinno, nastawionym na wprowadzanie innowacji. Mamy spotkania z przedsiębiorcami z obu stron granicy i dopytujemy, jakie są ich oczekiwania w dziedzinie energii odnawialnej i przetwórstwa. Np. jeden z niemieckich przedsiębiorców opracował technologię spalania odpadów. Teraz chce powiększyć działalność, ale nie wie czy mu się opłaca. Zwraca się do nas o naukową weryfikację swych oczekiwań.

- A kiedy zweryfikujemy jakość lubuskiego wina powstałego w winnicy w Łazie, przy współpracy z ośrodkiem w Kalsku?
- Policzmy: w maju ruszą pierwsze prace agrotechniczne na winnicy - odchwaszczanie, nawożenie. Jesienią 2012 pierwsze nasadzenia, w roku 2014 w Łazie powstaną budynki, a wcześniej drogi, no a wino już w 2016!

- Wpraszam się na degustację i dziękuję za rozmowę.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska