Pomysł na elektroniczne dzienniki lekcyjne podsunęły wymagania dotyczące unijnych stypendiów. Chodzi o to, że uczeń, który opuszcza lekcje, traci prawo do zapomogi. Jak monitorować obecność stypendystów? - Postanowiliśmy skorzystać z programów komputerowych, a stąd tylko krok do elektronicznych dzienników - wyjaśnia dyrektor ogólniaka Feliks Matuk.
"E-dziennik'' umożliwi rodzicom sprawdzenie przez internet ocen oraz wykazu obecności córki lub syna. Będzie możliwy stały kontakt na linii wychowawca - rodzice. Pod uwagę brane są też SMS-y.
- Nowe dzienniki to dobre narzędzie komunikacji, ale absolutnie nie zamierzamy ograniczyć kontaktu z rodzicami wyłącznie do komputerów - podkreśla F. Matuk, w którego szkole nowe dzienniki mają zacząć działać na początku drugiego semestru. W sierpniu rada pedagogiczna zapoznała się z ogólnymi zasadami działania programu komputerowego, a potem były spotkania z mniejszymi grupami pedagogów. - W międzyczasie trzeba było wyposażyć gabinety lekcyjne w stanowiska komputerowe, żeby nauczyciel nie musiał gdzieś chodzić i wpisywać w komputer obecność i oceny - dodaje nauczyciel fizyki Jarosław Stańko.
- Elektroniczny dziennik to dobry pomysł - ocenia Agnieszka Malajka z IIIb. Już wkrótce rodzice licealistów dostaną do domu ankiety z pytaniem, czy mają dostęp do komputera i czy są zainteresowani sprawdzaniem ocen dzieci w internecie.
W drugim semestrze elektroniczne dzienniki mają ruszyć również w szkole w Powodowie. - Na razie obejmą klasę technikum awioników, bo to młodzież z całej Polski i nierzadko ich rodzice musieliby pokonać wiele kilometrów, żeby przyjechać do naszej szkoły - mówi dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych i Technicznych w Powodowie Jerzy Rusin. Zapowiada, że jeśli dzienniki się sprawdzą, będą wprowadzane w kolejnych klasach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?