Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czechyra - poseł w lekarskim kitlu

Monika Daszkowska
Mali pacjenci uwielbiają doktora Czechyrę. Na zdjęciu w pokoju zabaw z ponaddwuletnim Filipem.
Mali pacjenci uwielbiają doktora Czechyrę. Na zdjęciu w pokoju zabaw z ponaddwuletnim Filipem. P. Mazur
Czesław Czechyra, doktor, harcerz i społecznik z Kozienic, chce pracować w sejmowej Komisji Zdrowia.

Jest znanym społecznikiem, lekarzem, prezesem fundacji. Wielokrotnie ludzie obdarzali go mandatem zaufania. Postanowili zrobić to po raz kolejny. Mowa o Czesławie Czechyrze z Kozienic, świeżo upieczonym pośle, który do Sejmu wystartował z listy Platformy Obywatelskiej.

Minęło 28 lat odkąd Czesław Czechyra i jego żona Jolanta osiedlili się w Kozienicach. Świeżo upieczony poseł jest lekarzem pediatrą i ordynatorem pediatrii w tamtejszym szpitalu. Od zawsze marzył o pracy z dziećmi. Ukończył medycynę w Akademii Medycznej w Lublinie. Jest pierwszym lekarzem w swojej rodzinie.
- Mój mąż to typ społecznika - mówi Jolanta Czechyra, a jej słowa są tylko potwierdzeniem działalności doktora.

OD ZAWSZE BYŁ SPOŁECZNIKIEM

Praca społeczna doktora zaczęła się na studiach. Już jako student zaglądał do maluchów na oddział ortopedyczny, umilając im czas spędzany w szpitalu. Był także założycielem grupy studentów medycyny, którzy odwiedzali starszych i chorych ludzi w domach. Dwa razy w tygodniu przyszli lekarze rozmawiali z nimi, pomagali w pracach domowych, robili zakupy. Za tą działalność Czesław Czechyra został nagrodzony dyplomem przez ówczesnego wojewodę lubelskiego.
- Było to w latach 70. - wspomina doktor. - Teraz wydaje mi się, że byliśmy
prekursorami wolontariatu w Lublinie.

MUZYK W HARCERSKIM MUNDURZE

Czesław Czechyra pochodzi z malowniczego Biłgoraja. Z Lubelszczyzną jest więc związany emocjonalnie. Do tej pory wspomina rajdy harcerskie brzegami Łady, a potem studenckie wyprawy do Kozłówki. Doktor jest harcerzem w stopniu harcmistrza. Był komendantem Stanicy Lubelskiej. W jego szafie wisi mundur harcerski.

Czesław Czechyra jest też uzdolniony muzycznie. Może się pochwalić umiejętnością gry niemal na każdym instrumencie. Jego słabszą stroną są jedynie skrzypce.
- Grałem w Orkiestrze Dętej na tubie, największym instrumencie - wspomina Czesław Czechyra. - Nie było na ten instrument chętnego. Zgłosiłem się. Szybko się nauczyłem na nim grać i tak zostało.

Świeżo upieczony poseł śpiewał też w chórze Akademii Medycznej w Lublinie.

UWIELBIA GÓRSKIE WĘDRÓWKI

Doktor Czechyra swoją żonę Jolantę poznał na studiach. Pracuje ona jako radiolog w kozienickim szpitalu. Obydwoje mają dużo zajęć. W domu widują się późnym wieczorem. Czasami, w ciągu dnia, widują się na szpitalnym korytarzu. Bywa, że doktor macha żonie przez okno. Ich gabinety są naprzeciwko siebie, przedzielone podwórzem.

Żona zaraziła doktora miłością do gór. Jeśli mają choć trochę wolnego czasu, chętnie wyjeżdżają, zwłaszcza w Tatry. Ostatnio wędrowali po Tatrach Zachodnich. Na takie wyprawy doktor nie zabiera zegarka. Ulubione miejsce obojga to Dolina Pięciu Stawów. Poza tym poseł lubi grać w ping-ponga, koszykówkę, jeździć na rowerze i na nartach.

PREZES FUNDACJI

Czesław Czechyra jest bardzo dumny z fundacji, którą założył w Kozienicach. Jest jej prezesem. Niedługo minie 15 lat jej działalności. Mowa o Fundacji Zdrowe Dziecko Mała Orkiestra Codziennej Pomocy. Swoje korzenie ma ona w Radzie Pomocy Rodzinom Ubogim, której inicjatorem był właśnie Czesław Czechyra, wówczas jako radny Rady Gminy pierwszej kadencji. Fundacja powstała w 1993 roku. Dzięki niej szpital w Kozienicach wzbogacił się między innymi o pierwszy kardiomonitor i kilka innych sprzętów. Celem fundacji jest między innymi: podejmowanie działań na rzecz pomocy chorym dzieciom, organizowanie działań oświatowych promujących zdrowie, pomoc służbie zdrowia w zaopatrzeniu w aparaturę i sprzęt medyczny, pomoc w rehabilitacji dzieci mniej sprawnych.

Cała działalność fundacji zapisywana jest na kartach kroniki. Czesław Czechyra z dumą prezentuje opasły tom. To tam są zdjęcia uśmiechniętych dzieci, którym pomogła fundacja, kartki z pozdrowieniami, fotografie z bali charytatywnych, które organizował Czesław Czechyra z członkami fundacji w Kozienicach. Na jeden z nich doktor zaprosił znaną aktorkę Elżbietę Zającównę.

OD RADNEGO DO POSŁA

Działania doktora zyskały sympatię mieszkańców. Nie dziwiło więc nikogo, że po czteroletniej przerwie w pracy samorządowej, został wybrany ponownie radnym, tym razem powiatowym. Potem doktor znów miał cztery lata przerwy, a po niej został wybrany do Sejmiku Województwa Mazowieckiego.

- I przyszedł czas, kiedy pani poseł Ewa Kopacz zmobilizowała mnie do spróbowania swoich sił w wyborach do Sejmu - mówi Czesław Czechyra.

I znowu doktor osiągnął sukces. Został wybrany do parlamentu. Zdradza nam, że chce pracować w sejmowej Komisji Zdrowia.

- Bardzo dobrze znam problemy środowiska medycznego, więc nie widzę dla siebie innego miejsca, jak ta komisja - mówi doktor Czechyra.

Działalność męża mocno wspiera Jolanta Czechyra.
- Bardzo się cieszę z jego sukcesu. - Mąż w każdą swoją działalność angażuje się bardzo mocno. Dlatego jestem pewna, że będzie bardzo dobrym posłem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie